Hiszpania: Nowe przepisy - rewolucja w umowach
Rząd Hiszpanii zatwierdził dekret zobowiązujący pracodawców do zawierania z załogą umów na czas nieokreślony. Centrolewicowy gabinet Pedra Sancheza przedstawia nowe przepisy jako przełom w walce o poprawę warunków zatrudnienia w kraju.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Podczas konferencji prasowej wicepremier i minister pracy oraz gospodarki społecznej Yolanda Diaz wyraziła przekonanie, że nowe przepisy pozwolą zmienić wzorce funkcjonowania hiszpańskiego rynku pracy, likwidując tymczasowość i "marne warunki", na jakich zawierane są obecnie umowy.
Diaz wyjaśniła, że przepisy dekretu, które wejdą w życie 1 stycznia 2022 r., nakazują pracodawcom zawieranie umów na czas nieokreślony z nowymi pracownikami, jak też z obecną załogą.
Sprecyzowała, że nowe przepisy nakładają na przedsiębiorców obowiązek zmiany umów o pracę zawartymi ze swoimi pracownikami najpóźniej do kwietnia 2022 r.
Wyjątkiem będą firmy, które w nagłych przypadkach będą musiały zwiększyć zatrudnienie. Jak dodała Diaz, sytuacje te dotyczą niespodziewanego wakatu lub konieczności pilnego zwiększenia załogi spowodowanego wzrostem zamówień lub aktywnością spółki.
W ocenie wicepremier dekret jest jednym z najważniejszych przepisów, jakie władze Hiszpanii przyjęły w ciągu ostatnich 40 lat, kiedy to, jej zdaniem, na rynku panowała tendencja do systematycznego ograniczania praw pracowniczych.
Przypomniała, że nowe prawo to efekt kilkumiesięcznych negocjacji między rządem, związkami zawodowymi oraz reprezentantami pracodawców.