Już w przyszłym roku możemy mieć "pełne zatrudnienie" - minister finansów USA

Janet Yellen, minister finansów (skarbu) USA oświadczyła w niedzielę, że w przyszłym roku w Stanach Zjednoczonych może już być "pełne zatrudnienie". Uwarunkowała to przyjęciem przez Kongres USA projektu pakietu pomocowego prezydenta Joe Bidena.

Yellen mówiła o tym w programie "State of the Union" w telewizji CNN.

Minister ostrzegała przed wzrostem w ciągu najbliższych kilku lat stopy bezrobocia bez wsparcia federalnego w łącznej wysokości 1,9 biliona dolarów. - Przewidywałabym, że jeśli pakiet zostanie przyjęty, to w przyszłym roku wrócimy do pełnego zatrudnienia - oceniła.

CNN wyjaśnia, że pełne zatrudnienie nie oznacza, że stopa bezrobocia równa się zero. Ogólnie biorąc ma miejsce, gdy pracodawcy zatrudniają tylu wykwalifikowanych specjalistów, ilu potrzebują, a nie tylu na ilu ich stać.

Odwołując się do niedawnej analizy Biura Budżetowego Kongresu (CBO) Yellen przekonywała, że bez dodatkowego wsparcia, stopa bezrobocia będzie utrzymywać się na wysokim poziomie przez wiele lat. - Zanim stopa bezrobocia ponownie spadłaby do 4 proc. trzeba byłoby (czekać) do 2025 roku - oszacowała.

Jak wynika ze styczniowego raportu o stanie zatrudnienia, przybyło wówczas 49 tys. miejsc pracy. Wciąż jest ich jednak o prawie 10 milionów mniej niż przed kryzysem spowodowanym przez pandemię Covid-19. Stopa bezrobocia pierwszy raz od dwóch miesięcy spadła w USA do 6,3 proc.

W minionym tygodniu CBO przewidywało, że liczba zatrudnionych Amerykanów nie powróci do poziomu sprzed pandemii do końca 2024 roku. W kwietniu 2020 roku zarejestrowano z powodu COVID-19 utratę 20,5 mln miejsc pracy. Stopa bezrobocia wzrosła do 14,7 proc. w ciągu jednego miesiąca.

W opinii Yellen plan Bidena jest wystarczająco rozległy, aby sprostać potrzebom gospodarki kraju. Obejmuje szeroki zakres środków m.in. od natychmiastowej pomocy dla rodzin borykających się z trudnościami, dzięki wypłacie Amerykanom po 1400 dolarów, przedłuża zasiłki federalne dla bezrobotnych, a także oddala widmo eksmisji.

Prezydent zapowiadał też podniesienie federalnej stawki minimalnej do 15 dolarów za godzinę. Przyznał jednak, że Senat może nie wyrazić na to zgody.

W nawiązaniu do ostrzeżeń o ryzyku inflacji Yellen, która była szefową Rezerwy Federalnej wyjaśniła, że trzeba to wziąć pod uwagę. Jak jednak zauważyła kraj ma "narzędzia do radzenia sobie z tym ryzykiem, jeśli się ono zmaterializuje".

- Mamy do czynienia z ogromnym wyzwaniem gospodarczym i ogromnym cierpieniem w kraju. Musimy się tym zająć. To jest największe ryzyko - argumentowała minister finansów.

W odpowiedzi na to, że Biden zapowiadał sprawowanie władzy kierując się pryncypiami dwupartyjności Demokraci bronią potrzeby jednomyślnego przeforsowania pakietu pomocowego w wysokości 1.9 bln dolarów. Głosowanie nad ustawą w tej sprawie planowane jest w Kongresie na przełomie lutego i marca.

Reklama

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

- Nie możemy pozwolić, aby polityka stała się wrogiem dobrego - uzasadniała w niedzielę w CNN demokratyczna członkini Izby Reprezentantów Debbie Dingell. Reprezentuje ona ponadpartyjne ugrupowanie kongresowe ds. rozwiązywania legislacyjnych problemów, tzw. Bipartisan Problem Solvers Caucus.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: USA | bezrobocie w USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »