Kreariat vs prekariat, w którym grasz zespole?
Ostatni kryzys dowiódł jednego - młodzi, potencjalni pracownicy, studenci i absolwenci, stali się bolączką europejskiego rynku pracy. Ostatnio opublikowany list prezesa PZU, Andrzeja Klesyka, dolał oliwy do ognia. Polscy studenci nie posiadają cenionych przez pracodawców kompetencji, a uczelnie wyższe to fabryki bezrobotnych. Czy na pewno? Jaki powinien być pracownik XXI wieku?
22,1 proc. - taki odsetek ludzi bez pracy do 25. roku życia z pewnością nie napawa optymizmem niejednego studenta, który zastanawia się nad swoją przyszłością zawodową. W Hiszpanii i Portugalii możemy de facto mówić już o katastrofie. Jak podaje Eurostat, bez pracy pozostaje tam prawie co druga młoda osoba. Także w Polsce studenci i absolwenci muszą mierzyć się z coraz bardziej wymagającymi realiami rynku, a wykształcenie już dawno przestało być asem w rękawie.
Młodzi Europejczycy, w tym również Polacy, coraz bardziej obawiają się rynkowej czarnej dziury. Z raportu opracowanego w połowie ubiegłego roku przez zespół ekspertów Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wynika, że cierpimy na syndrom tzw. crowded nest, czyli "przeładowanego gniazda". Bezpieczeństwo domu rodzinnego i gwarancję miesięcznego kieszonkowego przedkładamy nad niepokój związany z wzrastającą płynnością globalnej gospodarki. Dorosłości boi się nawet co trzeci trzydziestolatek. Jeżeli do tego taki Piotruś Pan posiada duże aspiracje, ceni sobie wysoki standard życia i ciekawą pracę, to przez zaniepokojonych socjologów nazywany jest prekariuszem. Dodajmy jeszcze, że termin ukuto od angielskiego precarity, słowa opisującego kondycję kogoś, o kogo po prostu "trzeba się zatroszczyć". Historia brzmiałaby nawet dobrze, gdyby nie jeden, drobny szczegół. Młody prekariusz nie może (nie chce?) znaleźć pracy...
Statystyki z ostatnich kilku lat pokazują nieprzystosowanie młodych osób, studentów oraz świeżo upieczonych absolwentów do gwałtownie zmieniającej się struktury współczesnego rynku pracy. Globalizacja, wzrost konkurencji i powstawanie wielu nowych aspektów ryzyka powodują, że w dzisiejszej przestrzeni zawodowej zaczynają się liczyć całkiem inne kompetencje. Stosunkowo niedawno Instytut dla Przyszłości (IFTF) na Uniwersytecie w Phoenix opublikował raport dotyczący czynników, które znacząco wpłyną na kształt rynku pracy jutra w 2020 roku (Future Work Skills 2020).
Wśród nich eksperci wymieniają m.in.:
- wzrost długowieczności - zarówno pracownicy, jak i pracodawcy na nowo będą musieli przemyśleć ideę tradycyjnej ścieżki kariery, kreując większą różnorodność wyboru, co wymusi na potencjalnych kandydatach większą elastyczność;
- powszechna komputeryzacja - świat staje się powoli zaprogramowanym systemem, co oznacza, że każdy obiekt, każda interakcja zostanie przekształcona w zespół danych. I nie chodzi tutaj bynajmniej o komputer na firmowym biurku. Za klika lat każdą naszą czynność, począwszy od dojazdu do pracy, będziemy mogli przewidzieć i zaprogramować, co przełoży się na większą efektywność i samokontrolę;
- powstanie ekosystemu nowych mediów - coraz liczniejsze aplikacje w wirtualnym świecie będą emitować coraz większą liczbę naszych internetowych wizerunków, o które będziemy musieli dbać nie tylko w procesie rekrutacji, ale również na co dzień, w miejscu pracy. Tak dzieje się już dziś w przypadku dynamicznego rozwoju social media. Możemy już mówić o swoim "JA" profesjonalnym w portalu LinkedIn oraz "JA" prywatnym, komentując wpisy przyjaciół na Facebooku;
- superstruktury organizacyjne - zmienią oblicze zarządzania; obecnie jesteśmy przyzwyczajeni do pojmowania organizacji w systemie hierarchicznym, co oznacza, że są szefowie i ich podwładni. Już za kilka lat, w wyniku rozwoju nowych mediów, współpraca będzie oparta na koncepcji gier, nowych odkryć w dziedzinie neurobiologii oraz psychologii szczęścia.
Jednakże najważniejszym czynnikiem zmieniającym współczesny rynek pracy jest globalizacja, której tak bardzo obawiają się prekariusze. System naczyń połączonych, który świetnie sprawdza się już w transgranicznym biznesie, przynosi ze sobą jednocześnie wiele nowych możliwości, jak i zagrożeń. Przykładowo, dynamicznie rozwijająca się branża outsourcingu w Polsce, która zatrudnia już prawie 80 tys. osób, pozwala młodym ludziom na rozwój swoich kompetencji w różnych dziedzinach (od IT po HR). Ale to tylko jedna strona medalu - zdaniem ekspertów firmy doradczej Tholons oraz tygodnika "The Economist" w 2012 roku zaostrzy się walka pomiędzy Europą Środkowo-Wschodnią a krajami BRIC, czyli Brazylią, Rosją, Indiami oraz Chinami. W 2020 roku to one mają rządzić gospodarką całego świata dzięki silnemu wzrostowi tzw. kapitału intelektualnego.
Szukasz pracy? Przejrzyj oferty w serwisie Praca INTERIA.PL
Jakie cechy powinien zatem posiadać współczesny pracownik? IFTF wymienia ich wiele: wysoko rozwinięta inteligencja społeczna, abstrakcyjne myślenie na podstawie danych cyfrowych czy międzykulturowe kompetencje. Jednakże najważniejszą z nich jest trans-dyscyplinarność. Idealnym pracownikiem przyszłości będzie tzw. T-shaped worker. Litera T symbolizuje tutaj dwa kierunki kształtowania się kompetencji: horyzontalny, obejmujący kompleksowe, szerokie rozumienie biznesu, oraz wertykalny, związany z głęboką (praktyczną) znajomością jednej z dziedzin. Przykładem może być tutaj specjalista IT. Obecnie skupiony na detalu, jakim jest programowanie, w przyszłości będzie musiał mieć wysoko rozwinięte kompetencje miękkie i rozumieć, jak prowadzi się biznes w danej branży. Richard Florida, profesor na Uniwersytecie w Toronto, tę grupę społeczeństwa nazywa klasą kreatywną. To interim oraz project managerowie (już teraz to jeden z najbardziej pożądanych zawodów według raportu "Niedobór talentów" przeprowadzanego rokrocznie przez Manpower Group), multi-specjaliści, graficy komputerowi, inżynierowie oraz artyści. Praca kreatywna najwyższego rzędu to produkowanie nowych form - zarówno produktów, jak i strategii. Liczby mówią same za siebie - z wyliczeń Floridy wynika, że to obecnie aż 30 proc. społeczeństwa, dziesięciokrotnie więcej niż na początku XX w.
Dzisiejszy kreatywny to osoba, która ceni sobie wyzwania i odpowiedzialność, jest świadoma, że dana praca ma znaczenie i szybko przystosowuje się do dynamicznych zmian na rynku pracy. Z jednej strony to kapitał, jaki student/absolwent zyskuje podczas nauki. Klasyczna struktura studiów odchodzi do lamusa, chociaż większość polskich uczelni wyższych nie zdaje sobie z tego sprawy. Kończy się epoka jednowymiarowych modułów nauczania - osoba wybierająca kierunek studiów powinna stać się świadoma swojego potencjału kreatywnego, łączyć zainteresowania z wymogami gospodarki opartej na wiedzy, teorię z praktyką. Lingwista-student może stać się informatykiem-pracownikiem i na odwrót. Nauczyciel powinien lepiej rozumieć niuanse marketingu internetowego. A przykład? Wydział biologii UAM niedawno uruchomił z Politechniką Poznańską bioinformatykę, która pozwoli biologom wykorzystać nowoczesną technikę do prowadzonych przez siebie badań. W Stanach Zjednoczonych studenci już od kilku lat biorą udział w programie opracowanym przez Uniwersytet Kalifornijski, w którym łączą sztukę, design oraz inżynierię w celu poprawy aspektów życia społecznego.
Oblicz swoją płacę netto. Sprawdź, ile trafia do ZUS, NFZ i US
To wyzwanie stoi również przed pracodawcami, którzy coraz mocniej powinny inwestować w wiedzę swoich pracowników. I studenci są tego świadomi. W badaniu MBE STUDENT INDEX: Finanse i Bankowość przeprowadzonym pod koniec 2011 roku wśród osób studiujących kierunki ekonomiczno-biznesowe prawie co drugi respondent wskazał profesjonalny rozwój i szkolenia jako najważniejszy czynnik przy wyborze pracodawcy.
Kreariat i prekariat może dotyczyć zatem dwóch najbardziej zainteresowanych grup - zarówno potencjalnych pracowników, jak i ich przyszłych pracodawców. Po dwóch stronach barykady pojawiają się te same oczekiwania. Z jednej strony organizacje będą zmuszone położyć nacisk na kreatywny charakter swojego biznesu oraz cały czas stymulować rozwój swoich obecnych i przyszłych kadr, z drugiej - potencjalni pracownicy nie uciekną od konieczności kształcenia się przez całe życie i rozwoju swoich kompetencji.
Opr. KM na podstawie karierawfinansach.pl
KarierawFinansach.pl to największy, branżowy serwis rekrutacyjny, dedykowany specjalistom, menedżerom oraz wyższej kadrze zarządzającej z obszaru finansów i bankowości,. W serwisie można znaleźć wiedzę i narzędzia służące do zaplanowania i zarządzania ścieżką kariery w branży finansowej. Użytkownik serwisu znajdzie w nim ciekawe oferty pracy i szkoleń z branży finansowej.
Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i bądź na bieżąco z informacjami gospodarczymi