Jak donosi serwis cbsnews.com, od 16 stycznia amerykańscy pracownicy Microsoftu mają możliwość wzięcia tylu dni urlopowych, ile zechcą. Firma zapowiedziała przejście na "uznaniowy czas wolny".
Zdaniem dyrektor kadr firmy, Kathleen Hogan, Microsoft modernizuje swoją politykę urlopową, dążąc do bardziej elastycznego modelu. Decyzja jest podyktowana radykalnymi zmianami, jakie zaszły w sposobie pracy w ostatnim czasie.
Poza większą liczbą dni urlopowych, pracownicy etatowi firmy w USA będą mogli skorzystać dodatkowo z 10 świąt korporacyjnych, możliwości skorzystania ze zwolnienia chorobowego czy urlopu związanego ze zdrowiem psychicznym. Zmiany zapowiedziane przez Microsoft nie obejmą pracowników godzinowych oraz zadaniowych.
Druga strona medalu nieco ciemniejsza
Po doniesieniach o pozytywnych zmianach dla pracowników, media obiegły informacje nieco mniej optymistyczne. Według "Reutersa", Microsoft planuje w najbliższym czasie zredukować zatrudnienie o 11 tys. pracowników.
Taka liczba zwolnień oznaczałaby zmniejszenie kadr firmy o 5 proc. Obecnie korporacja zatrudnia 122 tys. pracowników w USA oraz 99 tys. w pozostałych krajach na świecie. Redukcja miałaby objąć wiele działów inżynieryjnych.
Zwolnienia przeprowadzone przez Microsoft byłyby kolejnymi, po Amazonie oraz Meta Platforms (właściciel Facebooka), które objęłyby amerykański sektor technologiczny.
Oprac. Alan Bartman












