Minister o oskładkowaniu umów zleceń: Da "jakąś godną emeryturę"

Na "jakąś godną emeryturę" będą mogły liczyć osoby, które przez całe życie pracują na umowach zlecenie czy o dzieło po zmianach przepisów, mówi minister rodziny, pracy i polityki społecznej w Jedynce. Zdaniem Agnieszki Dziemianowicz-Bąk oskładkowanie śmieciówek to kolejne narzędzie walki z segmentacją rynku pracy.

Do konsultacji społecznych trafi projekt ustawy o oskładkowaniu umów zleceń i o dzieło, informuje minister rodziny, pracy i polityki społecznej. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podkreśla, że w umowach o dzieło składka chorobowa będzie dobrowolna

ZUS od umów śmieciowych da godną emeryturę?

Szefowa resortu rodziny przypomniała w radiowej Jedynce, że w przypadku oskładkowania umów zleceń i o dzieło: - Mówimy o realizacji kamienia milowego, który Polska wpisała do Krajowego Planu Odbudowy, ale mówimy także o narzędziach przeciwdziałania segmentacji na rynku pracy, jak to się ładnie nazywa, a popularnie przeciwdziałania uśmieciowieniu na rynku pracy. 

Reklama

Dziemianowicz-Bąk tłumaczy, że zmiany nie będą dotyczyć wszystkich umów cywilnoprawnych, a jedynie tych, które zastępują umowę o pracę. Minister zwróciła także uwagę, że zmiany to ukłon w stronę osób, które przez całe życie pracują na umowach zlecenie lub o dzieło. Te osoby będą mogły liczyć na "jakąś godną emeryturę". 

"Jesteśmy spóźnieni ze zmianami"

Ostateczny termin wejścia w życia zmian w oskładkowaniu umów cywilnoprawnych będzie kwestią decyzji rządu, jednak minister rodziny przypomina, że "w zasadzie już jesteśmy spóźnieni" z realizacją kamieni milowych KPO w tej kwestii. Dziemianowicz-Bąk dodaje, że zmiany z całą pewnością wejdą jednak w życie od początku roku. 

- Będziemy starali się to tak przygotować, żeby zarówno pracodawcy, jak i zleceniodawcy i zleceniobiorcy mogli się spokojnie do tego do tej zmiany przygotować - mówiła minister w Jedynce. Mowa zatem o zmianie przepisów w styczniu 2025 lub 2026 roku. 

Co z umowami o dzieło z tym samym pracodawcą?

Na dzień dzisiejszy oskładkowane są jedynie umowy o dzieło z pracodawcami, z którymi pracownik podpisał także umowę o pracę. Minister uważa, że składki ZUS odprowadzane powinny być także "w pewnym stopniu" od umów z innym pracodawcą. - Nasza propozycja jest taka, żeby składka chorobowa w przypadku usług umów o dzieło była jednak dobrowolna - mówi szefowa resortu pracy. 

Z wyliczeń Łukasza Kozłowskiego z Federacji Przedsiębiorców Polskich wynika, że szacunkowa wartość umów, od których nie zostały opłacone składki, tylko w 2023 roku sięgnęła 13 mld zł.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Umowa zlecenie | Umowa o dzieło | ZUS | składki ZUS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »