Polski rynek pracy interesujący dla cudzoziemców
Kryzys zdrowotny i ekonomiczny tylko chwilowo przyczynił się do spadku migracji w Polsce. Pandemia zmniejszyła co prawda liczbę imigrantów, jednak coraz więcej osób napływa na polski rynek pracy - eksperci są zdania, że do poziomu sprzed kryzysu wrócimy za kilka lat.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Gdy mówimy o cudzoziemcach pracujących w naszym kraju, od razu myślimy o obywatelach Ukrainy. Nie jest to skojarzenie, które bierze się tylko z osobistych doświadczeń - wiele z tych osób spotykamy w punktach usługowych czy gastronomicznych. Co więcej, osoby te dominują w statystykach jeżeli chodzi o napływ imigrantów na polski rynek pracy. Mowa tu o danych o przekroczeniu granicy, osobach, które odprowadzają składki do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz o różnych tytułach pracy w Polsce. W tych przypadkach obywatele Ukrainy wyraźnie dominują, a ich liczba stale wzrasta.
- Z danych wynika, że obywatele Ukrainy stanowią niemal 3/4 wszystkich imigrantów. Natomiast ostatnio widzimy wzmożony napływ obywateli Białorusi. Jest to w pewnym stopniu związane z kryzysem politycznym w tym kraju. Myślę, że po stronie białoruskich władz jest jakaś forma przyzwolenia, żeby część obywateli Białorusi opuściła kraj - powiedział serwisowi eNewsroom Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
- Są to często młodzi, dobrze wykształceni ludzie. Pamiętajmy, że Białoruś ma bardzo silnie rozwinięty sektor nowych technologii IT i wielu informatyków napływa do Polski. Jest to bardzo korzystne dla polskiej gospodarki w momencie, gdy brakuje pracowników w tej branży.
Należy jednak zaznaczyć, że jest to w większości napływ krótkoterminowy bądź średnioterminowy. To, co obserwujemy w ostatnich miesiącach to też wzrost legalnego zatrudnienia. Bardzo wyraźnie rośnie pula osób, która jest rejestrowana w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych - a więc odprowadzane są składki z tytułu pracy cudzoziemców.
Na przestrzeni kryzysu pandemicznego widzieliśmy odpływ części pracowników, szczególnie z Ukrainy. Jednak później w okresie wakacji coraz bardziej rosła liczba imigrantów ze Wschodu. Z danych wynika, że ponad 100 tyś. osób napłynęło do Polski w czasie kryzysu pandemicznego i te osoby legalnie odprowadzają składki w naszym kraju - dodaje Kubisiak.