Praca. Deficytowe zawody wymagają ochrony
Pod koniec lipca 2021 r. osób aktywnych zawodowo było w Polsce ok. 17 mln. Eksperci biją jednak na alarm, ponieważ starzejące się społeczeństwo oraz rosnąca gospodarka sprawia, że nad Wisłą brakuje zarówno wykwalifikowanych pracowników, jak i tych o niższych kwalifikacjach.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
- Wielu pracodawców dotkliwie odczuwa wpływ braków kadrowych na funkcjonowanie przedsiębiorstw. Zwłaszcza w branżach, w których regularnie odnotowuje się deficyt specjalistów. Niedobór pracowników sprawia, że nawet kilkudniowa nieobecność jednego z nich może znacząco zaburzyć pracę całej firmy. Dlatego tak ważne jest objęcie zatrudnionych szczególną ochroną zdrowotną, np. poprzez zapewnianie dostępu do odpowiedniej profilaktyki - mówi Xenia Kruszewska, Dyrektor Działu Ubezpieczeń Zdrowotnych w SALTUS Ubezpieczenia.
Według najnowszego Barometru Zawodów do profesji deficytowych w Polsce należą:
- pielęgniarki i położne,
- kierowcy samochodów ciężarowych i ciągników siodłowych,
- operatorzy robót ziemnych,
- spawacze.
Na brak pracowników o tych kwalifikacjach wpływa wiele czynników. W przypadku kierowców i operatorów robót ziemnych, eksperci mówią o trudnych warunkach pracy oraz wysokich kosztach zdobycia zawodu, które mogą odstraszać potencjalnych chętnych. Bardzo dobrze wykwalifikowane polskie pielęgniarki i położne po prostu się starzeją, odchodzą na emerytury, a wzrost miejsc na uczelniach kształcących na tych kierunkach przyniesie efekty dopiero za kilka lat. Spawacze to grupa, którą w przeszłości rynkowi pracy dostarczało szkolnictwo zawodowe, a teraz ten rodzaj szkoły średniej cieszy się coraz mniejszą popularnością, więc liczba absolwentów gotowych podjąć pracę spada z roku na rok.
Dodatkowym czynnikiem, który pracodawcy również powinni brać pod uwagę jest absencja chorobowa. Duży problem stanowią schorzenia zawodowe, które często są problemami przewlekłymi znacząco wpływającymi na stan zdrowia, a ich leczenie może trwać latami. Co przekłada się na coraz częstszą nieobecność w pracy, a czasem wcześniejsze zakończenie kariery. Szybkie wykrycie symptomów i rozpoczęcie leczenia ma duży wpływ na dalszy przebieg choroby i jej skutki. Podjęcie działań w początkowym etapie ma zazwyczaj kluczowe znaczenie dla ratowania zdrowia. Zbyt późne rozpoznanie może z kolei mieć bardzo poważne i nieodwracalne konsekwencje.
Lista chorób zawodowych różni się w zależności od branży z uwagi na występowanie różnych czynników niebezpiecznych oraz specyfikę poszczególnych profesji. Przykładowo, wśród schorzeń, na które często cierpią kierowcy znajdziemy: choroby układu krążenia, schorzenia narządów ruchu i układu kostnego, schorzenia narządu słuchu oraz choroby narządu wzroku. Natomiast pielęgniarki i położne częściej chorują na choroby zakaźne i pasożytnicze, gruźlicę i choroby skóry.
Działania pozwalające zapobiec chorobom zawodowym i wszystkim negatywnym skutkom ich wystąpienia można podzielić na dwie kategorie. Pierwszą z nich jest profilaktyka pierwotna, czyli dbałość o środowisko pracy, BHP oraz inne działania, które wpływają na bezpieczeństwo pracowników. Drugą jest tzw. profilaktyka wtórna - lekarska. Regularne monitorowanie stanu zdrowia w celu zapobieżenia wystąpienia choroby lub wykrycia jej jak najwcześniej.
Pracodawcy powinni zatem zapewnić zatrudnionym dostęp do opieki medycznej pozwalającej na regularne sprawdzanie stanu zdrowia. Jednym z rozwiązań jest współpraca z prywatnymi centrami medycznymi za pośrednictwem np. grupowego ubezpieczenia zdrowotnego.
***