Praca w Niemczech: "Potrzebujemy 400 tys. imigrantów rocznie"
Szef Federalnej Agencji Pracy bije na alarm: w Niemczech brakuje rąk do pracy. Kraj potrzebuje 400 tys. imigrantów rocznie.
"W Niemczech zaczyna brakować pracowników" - mówi szef Federalnej Agencji Pracy (BA) Detlef Scheele w wywiadzie dla dziennika "Sueddeutsche Zeitung". Ze względu na rozwój demograficzny liczba potencjalnych pracowników w typowym wieku produkcyjnym zmniejszy się już w tym roku o prawie 150 tys. "W następnych latach będzie to o wiele bardziej dramatyczne" - podkreśla Scheele.
Niemcy mogą rozwiązać ten problem jedynie poprzez m.in. szkolenie niewykwalifikowanych pracowników, pozwolenie kobietom, które muszą pracować w niepełnym wymiarze godzin, na dłuższą pracę i przede wszystkim poprzez sprowadzanie imigrantów do kraju. Nowy rząd w Berlinie, który powstanie po wrześniowych wyborach do Bundestagu, musi się z tym uporać - podkreśla Scheele.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
"Potrzebujemy 400 tys. imigrantów rocznie. A zatem znacznie więcej niż w poprzednich latach. Od pielęgniarstwa, przez techników klimatyzacji, po logistyków i pracowników naukowych. Wszędzie będzie brakowało wykwalifikowanych pracowników" - powiedział szef agencji zatrudnienia.
Scheele w ostatnich dniach wielokrotnie wskazywał na złą sytuację na rynku kształcenia zawodowego. Wielu uczniów w określonych zawodach nie trafia do pracodawców, a z drugiej strony i pracodawcom brakuje narybku. Tendencja ta nasila się - wskazuje szef BA. "31 procent zarejestrowanych uczniów do kształcenia zawodowego nie ma jeszcze miejsca nauki zawodu, a 40 procent miejsc szkolenia (w firmach) jest jeszcze wolnych" - wylicza Scheele.
(RTR, AFP/dom), Redakcja Polska Deutsche Welle