Pracownicy z Ukrainy czują się w Polsce bezpiecznie, ale boją utraty pracy

Pracownicy zza wschodniej granicy chętnie przyjeżdżają do Polski. Największą grupę pracujących w naszym kraju cudzoziemców stanowią obywatele Ukrainy. 84 procent pracowników tymczasowych z tego kraju czuje się w Polsce bezpiecznie, jednak połowa z nich boi się utraty pracy - wynika z raportu agencji pracy OTTO Work Force.

Na koniec 2020 roku w ZUS zarejestrowanych było 725 tys. cudzoziemców, a to około 55 tys. więcej niż w lutym, czyli przed pandemią. Największą grupę pracowników wciąż stanowią obywatele Ukrainy. Na koniec ubiegłego roku w ZUS zarejestrowanych ich było ponad 532 tys., co oznacza, że trzech na czterech cudzoziemców pracujących w Polsce pochodzi z Ukrainy. Kolejne największe grupy pracowników z zagranicy stanowią Białorusini (6,9 proc.) i Gruzini (1,8 proc.).

- W związku z pandemią cudzoziemców, spoza Unii Europejskiej, przekraczających polską granicę nadal obowiązuje kwarantanna. Mimo to coraz więcej Ukraińców decyduje się na przejście izolacji i powrót do pracy w Polsce. Główną motywacją jest oczywiście czynnik ekonomiczny. W tej chwili bezrobocie w Polsce kształtuje się na poziomie 6,2 proc., podczas gdy na Ukrainie wynosi już 9,5 proc. Co ważne zarobki na Ukrainie są wciąż niewspółmierne do kosztów życia. Ceny produktów spożywczych w Polsce i na Ukrainie są zbliżone, podczas gdy płaca minimalna na Ukrainie jest o 70 proc. niższa niż w Polsce i wynosi około 618 złotych netto - mówi Tomasz Dudek, dyrektor zarządzający OTTO Work Force Central Europe.

Reklama

Ukraińcy czują się w pracy bezpiecznie

Pandemia wpłynęła na organizację pracy niemal we wszystkich przedsiębiorstwach. Firmy uruchomiły szereg procedur i obostrzeń, których pracownicy muszą na co dzień przestrzegać. W badaniu aż 84 proc. pracowników tymczasowych z Ukrainy wskazało, że ma poczucie, że pracodawca dba o ich bezpieczeństwo w czasie pandemii. Spośród ankietowanych 6 proc. nie potrafiło jednoznacznie określić odpowiedzi na pytanie o poczucie bezpieczeństwa, a 10 proc. odpowiedziało przecząco.

Strach przed utratą pracy

Trudna sytuacja epidemiologiczna, i co za tym idzie gospodarcza, przekłada się na postrzeganie przez Ukraińców stabilności zatrudnienia w Polsce. Spośród badanych pracowników tymczasowych ponad połowa (57 proc.) boi się utraty pracy w Polsce, a tylko 20 proc. nie ma obaw o swoje zatrudnienie.

- Niepewna sytuacja epidemiologiczna z pewnością przekłada się na poczucie braku stabilności zatrudnienia. Jednak według naszych obserwacji ten strach wśród pracowników tymczasowych z Ukrainy jest nieuzasadniony. Wśród polskich firm nadal jest bardzo duże zapotrzebowanie na pracowników ze wschodu. Obecnie najmocniej zabiegają o nich branże produkcyjna i logistyczna. Szczególnie w logistyce popyt na pracowników z państw wschodnich wciąż wzrasta, co spowodowane jest m.in. rozwojem branży e-commerce - mówi Tomasz Dudek.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

W najbliższych miesiącach obraz migracji pracowników ze wschodu będzie się zapewne kształtował w zależności od sytuacji w ich ojczystych krajach oraz w Polsce. Obecnie, według raportu OTTO Work Force, aż 70 proc. pracowników z Ukrainy chce nadal pracować w Polsce, a 21 proc. respondentów nie jest w stanie określić swoich planów na 2021 rok. Spośród badanych 13 proc. chce ściągnąć do Polski swoją rodzinę, a tylko 7 proc. Ukraińców rozważa wyjazd do pracy do innego kraju niż Polska.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pracownicy | Ukraińcy w Polsce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »