W sprawie strajku w Solarisie zwrócimy się do premiera Hiszpanii - Czarzasty
- W sprawie strajku w Solarisie zwrócimy się do premiera Hiszpanii - zapowiedział w środę w Bolechowie wicemarszałek Sejmu, współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Zaprosił także zarząd firmy Solaris Bus & Coach na spotkanie w Sejmie.
Strajk w zakładach wielkopolskiego producenta pojazdów komunikacji publicznej, spółki Solaris Bus & Coach, rozpoczął się w ub. tygodniu, w poniedziałek 24 stycznia; jego organizatorami są Solidarność i OPZZ "Konfederacja Pracy". Strajkujący domagają się wzrostu wynagrodzenia w wysokości 800 zł brutto dla każdego pracownika.
W środę z pracownikami zakładu w Bolechowie spotkał się wicemarszałek Sejmu, współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Na konferencji prasowej po spotkaniu Czarzasty poinformował, że miał nadzieję także na spotkanie z zarządem firmy, ale - jak wskazał - "zarząd firmy uznał, że teren fabryki nie jest dobrym miejscem do spotykania".
"Ja nie wchodzę w konflikt. Bardzo możliwe, że jest lepsze miejsce. Zapraszam pana prezesa firmy i zarząd do Sejmu. Przyjechałem tu nie dlatego, że chcę reprezentować jakąś formację, tylko przyjechałem tu na zaproszenie tych ludzi. Jestem wicemarszałkiem Sejmu i uważam, że każdy szczebel jest dobry, żeby popierać słuszne żądania tych ludzi. Powiedziałem im dzisiaj, powiedziałem tym państwu, którzy stoją z tyłu: nie wstydźcie się swojej walki. Walczcie o swoje. Żadna matka i żaden ojciec nie powinni się wstydzić tego, że walczą o pieniądze dla swojej rodziny. Pieniądze, które zarabiają" - powiedział.
"Zapraszam w związku z tym, bez żadnej arogancji, prezesa zarządu firmy do Sejmu. Panie prezesie - usiądźmy, pogadajmy. Przecież nikt do niczego pana nie jest w stanie zmusić. Co najwyżej może ktoś poprosić. Ja o to spotkanie proszę" - dodał.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Czarzasty zapowiedział także, że jeszcze w tym tygodniu w sprawie strajku w Solarisie zwróci się do premiera Hiszpanii Pedro Sancheza. Jak mówił, "to jest osoba, którą znam, z którą spotkam się na zjazdach Partii Europejskich Socjalistów (...) Poproszę go też o wsparcie".