Setki kilometrów, tysiące ton stali. Jak wygląda Baltic Pipe w liczbach?
Baltic Pipe ma około 900 kilometrów długości. Budowano go w maksymalnym tempie 3 kilometrów dziennie, a rocznie do Polski trafi przez niego finalnie 10 mld m sześc. gazu. Gazociąg, którego prace budowlane trwały dwa lata, już od października zacznie dostarczać paliwo do Polski.
- Baltic Pipe zostanie uruchomiony 1 października 2022 roku.
- Do budowy gazociągu zaangażowano ponad 1000 osób, które na dnie morza ułożyły 275 km rur. Wraz z odcinkami lądowymi długość całkowita to ok. 900 km.
- Koszt inwestycji szacowany jest na 1,6-2,1 mld euro.
Baltic Pipe to jedno, dwukierunkowe połączenie między Norwegią, Danią a Polską. Inwestycja ma dwóch inwestorów: polski GAZ-SYSTEM i duński Energinet i obejmuje odcinek na dnie morskim oraz część podziemną w Polsce. Jak podał duński inwestor Energinet, całkowity koszt szacowany jest wokół 1,6 a 2,1 mld euro i jest podzielony między Polskę a Danię.
Wsparcie unijne dla inwestycji wyniosło 266,8 mln EUR.
Baltic Pipe składa się z 5 głównych elementów:
- odcinek gazociągu pomiędzy Norwegią a Danią, na dnie Morza Północnego,
- rozbudowa systemu przesyłowego w Danii
- tłocznia gazu w Danii
- odcinek gazociągi między Danią a Polską, na dnie Morza Bałtyckiego
- rozbudowa systemu przesyłowego w Polsce
Gaz będzie przesyłany dzięki czterem tłoczniom: 1 w Danii (w Everdrup na wyspie Zealand) oraz 3 w Polsce (w Goleniowie, Gustorzynie i Odolanowie).
Pierwsze pomysły co do pozyskiwania gazu z Norwegii pojawiły się 31 lat temu, w 1991 roku. Jednak dopiero za rządów Jerzego Buzka, w 2000 roku, Polska i Norwegia podpisały deklarację, która zatwierdziła toczące się negocjacje handlowe, mające skutkować finalnym kontraktem na dostawę gazu. Oznacza to, że Mateusz Morawiecki jest dziewiątym premierem, który pracował nad tą umową. Finalnie budowa trwała 2 lata.
Cały gazociąg ma długość około 900 km. Gaz będzie płynąć rurami, których długość wynosi 12,2 m, a ich średnica to 90 cm. Rura składa się z 4 warstw. Na powłoce wewnętrznej o grubości 0,1 mm znajduje się stalowa ścianka (23 mm), na którą nałożono powłokę antykorozyjną (4,2 mm). Ostatnia, zewnętrzna warstwa to beton, którego grubość waha się między 60 a 110 mm. Na odcinku podmorskim gaz będzie płynąć pod ciśnieniem 8,5-12 MPa, zaś na lądzie: 5-15 MPa.
Pracownicy spółek odpowiedzialnych za budowę gazociągu układali go przez 5 miesięcy w tempie do 3 km/dzień a do jego ułożenia na dnie morza wykorzystali ponad 23 tysiące rur. Do ich wytworzenia potrzebnych było 140 tys. ton stali.
Na dnie morskim położono 275 km rur. Wokół tego odcinka wytyczono specjalną, około 200-metrową strefę, która ma zapewniać bezpieczeństwo zarówno dla infrastruktury, jak i dla statków, uniemożliwiając np. zakotwiczenie czy wyrzucenie za burtę sieci połowowych. Odcinek podmorski budowało około 1100 osób należących do 3 statków głównych, którym pomagało ok. 40 innych jednostek morskich i śmigłowców. Prace nad gazociągiem trwały 24 godziny na dobę.
W polskich obszarach morskich znajduje się ok. 56 km gazociągu, w duńskich - ok. 133 km. Inwestycja przecina też obszar należący do Szwecji na odcinku ok. 85 km. Na ląd gaz będzie wpływał przez mikrotunele. W Polsce ma on długość ok. 600 m i jest położony w Pogorzelicy, zaś w Danii to kilometrowy odcinek w Faxe South.
Na terenie Polski znajduje się 191 km Baltic Pipe, którego położenie wytyczono wzdłuż gazociągu Szczecin-Lwówek. Oznacza to, że rury położono w 3 województwach: wielkopolskim, lubuskim i zachodniopomorskim. Tę część wykonana została przez dwie firmy: Budimex (odcinek Goleniów-Ciecierzyce, o dł. 122 km) oraz JT S.A. (Ciecierzyce-Lwówek, dł. 69 km). Do położenia rur należało wykopać ziemię do głębokości minimum 1,2 m.
W tym roku gazociąg będzie dostarczał do Polski gaz o rocznej przepustowości ok. 2-3 mld m³. Pełna moc Baltic Pipe zakładana jest od stycznia - docelowo do Polski ma płynąć rocznie 10 mld m³ gazu ziemnego, zaś z Polski do Danii 3 mld m³.
Jak informują sami inwestorzy, Baltic Pipe ma przyczynić się do poprawy jakości powietrza.
"Po uruchomieniu w 2022 roku, projekt umożliwi m.in. ograniczenie emisji drobnych cząstek stałych z budynków o 54 procent, co pozwoliłoby na uratowanie 25 000 istnień ludzkich rocznie. Natomiast dzięki redukcji emisji dwutlenku węgla o 70 milionów ton, Baltic Pipe może przyczynić się w 58 procentach do realizacji celu Polski na rok 2030 polegającego na redukcji emisji o 120 milionów ton." - czytamy na oficjalnej stronie projektu.
Inwestorzy zapewniają, że gazociąg będzie dostarczał paliwo przez 50 lat.
Paulina Błaziak