Kiedy Polska wejdzie do strefy euro?

UE: Myślą o wprowadzeniu podatku dla bogaczy

Lider brytyjskich Liberalnych Demokratów Nick Clegg, będących w koalicji z konserwatystami premiera Davida Camerona, w wywiadzie dla środowego "Guardiana" zaapelował o wprowadzenie ograniczonego w czasie podatku dla bogaczy w imię społecznej sprawiedliwości.

Byłby to dodatkowy podatek w stosunku do proponowanego przez liberałów od pewnego czasu podatku od dużych nieruchomości powyżej przyjętej wartości rynkowej.

Kluczem do wygrania "ekonomicznej wojny" w dłuższej perspektywie czasowej, jak nazwał sens polityki rządu, jest zdaniem wicepremiera Clegga poczucie społecznej sprawiedliwości (ang. fairness).

- Dumny jestem z niektórych rzeczy, które udało się nam (liberałom - PAP) osiągnąć w rządzie, ale sądzę, że w następną fazę restryktywnej polityki fiskalnej musimy wpisać sprawiedliwość- zaznaczył.

Reklama

- Jeśli tego nie zrobimy, to cały proces (uzdrawiania finansów państwa, redukcji długu, reformy świadczeń socjalnych - PAP) nie będzie społecznie lub politycznie akceptowany i nie utrzyma się - przestrzegł.

Clegg podkreślił, że podatek od bogactwa jest niezbędny, "jeśli brytyjskie społeczeństwo ma być spójne". W ten sposób dał do zrozumienia, że ciężar uzdrawiania finansów publicznych nie może spadać na gorzej sytuowane materialnie warstwy społeczne i prowadzić do pogłębienia społecznych podziałów.

Konserwatywny poseł Bernard Jenkin oskarżył Clegga o "szukanie taniego poklasku" i o promowanie "polityki klasowej zawiści".

Laburzystowski rzecznik ds. finansów Chris Leslie wypomniał mu, że poparł obniżkę najwyższej stawki podatkowej dla osób zarabiających powyżej 150 tys. funtów rocznie - do 45 proc. z 50 proc.

Podatki najwyżej zarabiającego 1 proc. brytyjskiego społeczeństwa stanowią 26,6 proc. ogółu wpływów podatkowych, zaś 10 proc. najlepiej sytuowanych - 55,6 proc. ogółu przychodów fiskusa.

Dotychczas w brytyjskich dyskusjach nad konsolidacją fiskalną akcentowano przede wszystkim cięcia wydatków na cele publiczne, a powstrzymywano się od dyskusji nad zwyżką podatku od przychodów indywidualnych. Według rozpowszechnionej opinii ciężar opodatkowania powinien spadać na podatki pośrednie, takie jak VAT, a nie bezpośrednie.

Sondaż ośrodka YouGov z 2010 r. wykazał, że trzy czwarte ankietowanych poparło ideę jednorazowego podatku według stawki 20 proc., nałożonego na 10 proc. najwyżej opłacanych ludzi w kraju.

Najbogatsze 10 proc. gospodarstw domowych w W. Brytanii jest 4,3 razy bogatsze niż wynosi połączony majątek 50 proc. gospodarstw domowych stanowiących dolną warstwę społeczeństwa - wynika z danych narodowego biura statystycznego. Łączny majątek brytyjskich gospodarstw domowych oceniany jest na 10,3 bln funtów.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »