Kołodko: Gospodarka radzi sobie zadziwiająco dobrze
Gospodarka radzi sobie zadziwiająco dobrze, jak na klimat tworzony przez polski rząd wokół inwestycji, od których zależą możliwości rozwoju w przyszłości. Były dwukrotny wicepremier i minister finansów Grzegorz Kołodko przestrzega, że "barbarzyństwo kulturowe" uprawiane przez rząd może w końcu wymazać Polskę z mapy planów inwestycyjnych na świecie.
- Jak się zachowują inwestorzy zagraniczni? Zależy to od klimatu politycznego, kultury politycznej, a ta jest fatalna - mówił Grzegorz Kołodko, obecnie profesor Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie podczas XXX Forum Ekonomicznego odbywającego się w Karpaczu.
- Nie chodzi tylko o klimat polityczny, ale (...) mamy do czynienia z barbarzyństwem kulturowym w dziedzinach pozaekonomicznych. Z podziwem patrzę, że gospodarka radzi sobie w tych warunkach. Ale to do czasu - przestrzegał Grzegorz Kołodko.
Pięć sejmików wojewódzkich podjęło ostatnio uchwały wzywające do dyskryminacji osób LGBT, w wyniku czego Komisja Europejska dała do zrozumienia, że unijne fundusze z rozpoczynającej się perspektywy budżetowej są dla nich zagrożone. KE nie zatwierdziła dotąd polskiego Krajowego Planu Odbudowy z powodu naruszania przez Polskę zasad praworządności.
Planowana jest kolejna "reforma edukacji", która - zdaniem licznych specjalistów - cofnie jakość polskiego szkolnictwa o wiele dziesięcioleci wstecz. Nauczyciele porzucają pracę w szkole z powodu niskich wynagrodzeń i w rozpoczętym właśnie nowym roku szkolnym brakuje ich w kraju ok. 10 tys. Sejm uchwalił niedawno ustawę, która - gdyby weszła w życie - zmusiłaby do wyjścia z inwestycji amerykański koncern Discovery, największego inwestora z USA w Polsce.
Tymczasem przez sześć ostatnich lat udział inwestycji w polskim PKB był rekordowo niski, jak nigdy od początku transformacji. GUS ogłosił niedawno, że w II kwartale tego roku stopa inwestycji (czyli relacja nakładów brutto na środki trwałe do produktu krajowego brutto w cenach bieżących) spadła do 14,7 proc. z 15,8 proc. przed rokiem. Tak źle jeszcze nie było.
Grzegorz Kołodko zwraca uwagę, że Polska, jako miejsce do inwestycji, musi konkurować z krajami Azji Południowo-Wschodniej i Ameryki Łacińskiej będącymi na podobnym etapie ekonomicznego i cywilizacyjnego rozwoju. W długim terminie edukacja i jakość kształcenia jest tu kluczowa.
- Trzeba inwestować w kształcenie. Będziemy przyciągać inwestycje jeśli będziemy kształcić wyraźnie lepiej niż w krajach na podobnym poziomie rozwoju czy wynagrodzeń, jeśli kadry w Polsce będą lepsze niż w Kolumbii. Rząd musi mieć tego świadomość. A także tego, czy wystarczająco dobrze kształcimy kadry, i czy zachęcamy je, żeby zostawały w kraju - mówił były wicepremier.
Jacek Ramotowski