Gwałtownie rośnie popyt na pompy ciepła. Brakuje wykwalifikowanych monterów

- Polacy coraz chętniej instalują pompy ciepła. By inwestycja okazała się opłacalna, kluczowy jest jej odpowiedni montaż. Brakuje jednak wykwalifikowanych monterów i jednolitych zasad ich szkolenia - ocenia Michał Chaberski, ekspert firmy Woltair.

  •  W latach 2011-2021 liczba sprzedanych w Polsce pomp ciepła wzrosła 50-krotnie
  •  W 2022 r. w Polsce zainstalowano niemal 200 tys. pomp ciepła, w 2023 r. może ich być nawet 300 tys.
  •  Brakuje instalatorów pomp ciepła, a ich szkolenie nie ma jednolitych zasad
  •  Na instalację pompy ciepła trzeba dziś czekać średnio miesiąc, na jej dostarczenie - nawet kilka miesięcy
  •  Państwo pomaga sfinansować zakup pompy ciepła - nawet w całości

Gwałtowny wzrost popytu na pompy ciepła

Michał Chaberski przytoczył dane dotyczące wzrostu popularności pomp ciepła w ciągu ostatniej dekady. 

Reklama

- W latach 2011-21 liczba sprzedanych w Polsce pomp ciepła wzrosła... 50 razy. W ostatnim czasie ten proces jeszcze przyspiesza - w roku 2021 sprzedano 80 tys. takich urządzeń, w ostatnim - niemal 200 tys. Pompy ciepła służą do ogrzewania budynków i przygotowania ciepłej wody użytkowej, mogą też te budynki chłodzić. Są to urządzenia, które ciepło uzyskane z odnawialnego źródła - powietrza, wód gruntowych lub samego gruntu - transportują z jednego poziomu temperatury na wyższy. Jest to możliwe dzięki dostarczeniu energii z zewnątrz np. ze sprężarki elektrycznej - wyjaśnia. 

Ceny urządzeń zależą od mocy, stopnia skomplikowania czy marki. 

- Pompę do domu mieszkalnego kupić można od 30 tys. zł. licząc razem z montażem - dodaje ekspert firmy Woltair. 

Brakuje instalatorów pomp ciepła

Rozmówca Interii Biznes twierdzi, że jednym z głównych problemów, z którymi boryka się branża, jest brak wykwalifikowanych specjalistów. 

- W Niemczech 2022 rok ma się zamknąć wynikiem 230-250 tys. sprzedanych pomp ciepła, a tamtejszy rynek szacuje swoje zapotrzebowanie na specjalistów na dodatkowe 100 tys. instalatorów. W Polsce brak dokładnych danych o pożądanej liczbie monterów. Porównując wyniki sprzedaży w obu państwach, można jednak założyć, że na polskim rynku brakuje ich co najmniej kilkadziesiąt tysięcy - mówi Chaberski. 

Ekspert wymienił umiejętności, które powinien mieć dobry monter pomp ciepła. 

- Kiedyś do zainstalowania źródła ciepła wystarczył hydraulik - montaż pomp ciepła wymaga bardziej rozległych kompetencji. Instalator powinien mieć wiedzę z takich obszarów budowlanych jak: elektryka, hydraulika, automatyka, ciepłownictwo czy chłodnictwo. Instalacja pompy ciepła wiąże się z dużą ingerencją w budynek i integracją z jego obiegami elektrycznymi i grzewczymi. Nieprawidłowy montaż może spowodować wzrost kosztów użytkowania, niedogrzanie budynku czy powtarzające się awarie - zaznaczył. 

Innym problemem, o którym wspomina nasz rozmówca, jest brak jednolitych zasad szkolenia. 

- Kluczowe jest właściwe przeszkolenie monterów. W Polsce nie ma czegoś takiego jak szkoła instalatorów. Monter może uzyskać dwa, niezwiązane z konkretnymi producentami certyfikaty, potwierdzające jego umiejętności - certyfikat instalatora OZE o specjalności pompy ciepła, wystawiany przez Urząd Dozoru Technicznego oraz dokument wystawiany przez Europejski System Szkoleń i Certyfikacji Instalatorów Pomp Ciepła (EUCERT). Uzyskanie takich uprawnień to niekiedy koszt ponad 2 tys. złotych, co może utrudnić rozpoczęcie kariery. Rozwiązaniem może być dofinansowanie kursu przez pracodawcę. Inwestycja w dobrze przeszkoloną kadrę przełoży się nie tylko na pozycję firmy, ale także zwiększy zaufanie konsumentów - mówi. 

Ze względu na zakłócenia w łańcuchach dostaw wydłużeniu uległ także czas dostawy samych pomp. 

- Jeśli urządzenie jest w magazynie - czekanie na instalację to średnio 30 dni, jeśli jednak pompa musi dopiero dotrzeć do Polski - możemy czekać nawet pół roku, bo producenci przyjmują zamówienia, ale unikają określenia daty dostawy - podkreśla rozmówca Interii Biznes.

Finansowe wsparcie ze strony państwa

Ekspert przypomina, że państwo oferuje wsparcie właścicielom nieruchomości, którzy chcą zainstalować pompy ciepła. 

- Państwo oferuje dopłaty do instalacji pomp ciepła - od tego roku nawet do 100 proc. kosztu inwestycji. Kwota dotacji zależy od wysokości naszych dochodów. Mamy dziś dwa główne programy wsparcia: Moje Ciepło, dedykowany nowemu budownictwu oraz Czyste Powietrze, nastawiony na wymianę źródeł ciepła. Po ostatnich zwyżkach cen energii taka inwestycja zwraca się dużo szybciej niż dotąd. Niektórzy oceniają czas amortyzacji pompy ciepła na 3-5 lat, ja powiem ostrożniej o terminie 7-10 lat - szacuje Michał Chaberski. 

- Jeśli urządzenia będą dostępne, a sytuacja gospodarcza wyraźnie się nie pogorszy, w tym roku możemy spodziewać się zainstalowania w Polsce nawet 250 - 300 tys. pomp ciepła - podsumowuje. 

Rozmawiał Wojciech Szeląg

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pompa ciepła | koszty energii | łańcuchy dostaw
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »