Marcin Czyczerski, prezes CCC: Kurs na e-commerce
- Wiem, że nasza nowa strategia jest ambitna - np. trzykrotne zwiększenie rocznych przychodów Grupy do 20 mld zł w 2025 roku - ale wiem też, że nam się uda - deklaruje w rozmowie z Interią Marcin Czyczerski, prezes Grupy CCC. - Opieramy się na tym co wypracowaliśmy w ciągu dwóch ostatnich lat: cyfryzacji naszych sklepów (już dziś sprzedaż cyfrowa to u nas 50 proc.) oraz na fakcie, że stanowimy grupę pięciu wyrazistych linii biznesowych: CCC, eobuwie.pl, Modivo, HalfPrice oraz DeeZee - dodaje.
- Za każdą z nich stoi zespół ekspertów, który ostatnio jeszcze wzmocniliśmy. Każdy z nich ma swoją rolę do wykonania. Oczywiście inwestorzy zawsze podchodzą do planów z dystansem, ale nasze uznali za ambitne i przejrzyste. Wiele czasu poświęciliśmy by wytłumaczyć im podział zadań w grupie i nasze zamierzenia - teraz, kwartał po kwartale, będą się przekonywali, że są one realne - podkreśla Czyczerski.
- Otoczenie jest bardzo niepewne, dlatego rentowność w naszej strategii pokazaliśmy w sposób konserwatywny. Z pandemią radzimy sobie zwiększając sprzedaż w sieci - w ciągu ostatnich 20 miesięcy podłączyliśmy wszystkie sklepy stacjonarne do oferty e-commerce. Gdyby przyszedł kolejny lockdown - każdy z tych sklepów nadal prowadziłby sprzedaż - mówi prezes Czyczerski. - Z inflacją walczymy odpowiednią polityką cenowo-promocyjną, rezygnując przy tym z rabatów, bo nie mamy już w magazynach zapasów takich jak wcześniej. Mimo wzrostu kosztów, marża CCC stale rośnie - dodaje.
- W 2025 roku przychody marki CCC będą stanowiły 30 proc. przychodów grupy - zapowiadany wzrost do 60 proc. udziału sprzedaży online osiągniemy przede wszystkim dzięki brandom eobuwie.pl, Modivo oraz DeeZee. Połączyliśmy dwa biznesy - ten, który wyrósł ze sklepów stacjonarnych z tym, który zrodził się całkowicie w sferze e-commerce. Naszą siłą jest ta tzw. omnikanałowość - deklaruje prezes Grupy CCC. - To efekt zmiany rynkowych trendów, które obserwujemy i staramy się przewidywać. Klient często w sklepie decyduje, co chciałby kupić i finalizuje zakup w internecie lub też wybiera w sieci i kupuje w sklepie. U nas te dwa światy są połączone - dodaje Czyczerski.
- Odpowiedzialność jest ważna dla naszych klientów i dla nas samych. W każdej marce mamy już linię ekologiczną, która powstaje z recyclingu lub też jest w pełni certyfikowana, jeśli chodzi o materiały. Chcemy by w 2025 roku dotyczyło to połowy naszych produktów. Jesteśmy dumni z tego co już zrobiliśmy, ale wiemy że można więcej i lepiej. Nasi klienci, zwłaszcza młodzi, bardzo nas do tego motywują - podsumowuje Marcin Czyczerski.
Wojciech Szeląg