Jeśli banki będą zniechęcać klientów do wakacji kredytowych, będą kary
Z wakacji kredytowych może skorzystać ponad dwa miliony polskich rodzin. Ulga ma zrekompensować częściowo wysokie koszty kredytów. Banki nie mogą ograniczać klientom skorzystania z tego narzędzia. Jeśli takie przypadki będą, na instytucje finansowe będą nakładane surowe kary - powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas piątkowej konferencji prasowej.
- Ludzie są wystraszeni inflacją, wysokimi cenami. Dążą do stabilizacji i oczekują ze strony państwa działań przynoszących ulgę, także w obszarze kredytów - mówił. - Kredyt miał być przepustką do własnego domu, a nie kamieniem u szyi. Gdy raty stają się za wysokie, państwo interweniuje - dodał.
Pomoc nie obejmie osób kupujących lokale pod inwestycje. Na pytanie, czy narzędzie dostępne jest również dla tych, którzy zmienili stopę oprocentowania ze zmiennej na stałą, premier odpowiedział, że kierowane jest ono do wszystkich osób, które odczuły wzrost rat kredytowych, a które mają kredyt złotowy i finansują nim zakup własnego mieszkania.
- Z wakacji kredytowych może skorzystać ponad dwa miliony polskich rodzin. Dzięki temu wierzę, że zyskają trochę więcej spokoju i wiary w przyszłość. My z tych tarapatów wyjdziemy, wierzę, że w ciągu kilkunastu miesięcy nastąpi przełamanie na rynkach globalnych, podobnie oczekuje wielu ekonomistów - mówił premier.
Zapewnił, że będą eliminowane przypadki, w których banki będą starały się zniechęcać klientów do korzystania z wakacji kredytowych. - Takie zachowanie banków będzie niedopuszczalne. Będziemy je piętnować. Banki muszą stosować się do regulacji przyjętych przez rząd i Sejm. Słyszałem, że banki próbują zniechęcać do tego narzędzia. Zgłaszajcie takie przypadki do prezesa UOKiK, on stara się przekierować znaczne siły eksperckie, by wyłapywać takie sytuacje. Będą surowe kary w przypadku łamaniu prawa - informował.
Mówił, że wielu komentatorów "pochyla się z troską nad kondycją banków". - Tak się składa, że znam sytuację w bankach - mówił. Zapewnił, że jest ona stabilna. - Uznaliśmy, że taka interwencja jest potrzebna. Wczucie się w sytuację polskich rodzin to nasz najważniejszy cel i zadanie, a nie komentarze dotyczące tego, czy zyski banków będą mniejsze, czy większe. To rzecz drugorzędna - podsumował.
Premier dodał, że wakacje dla kredytobiorców mają działać w okresie wysokich stóp. Liczy on, że "od 2024 roku, a może wcześniej" być może będziemy mieć do czynienia ze spadającymi ratami kredytowymi. Wartość pomocy w ciągu dwóch lat oszacował na 10-20 mld zł. Ostateczna kwota zależna jest od tego, ile osób złoży wnioski.
Wnioski o zawieszenie spłaty rat można składać od 29 lipca, przy czym wakacje kredytowe zaczynają obowiązywać od sierpnia. Wakacje kredytowe to nawet osiem miesięcy bez spłaty rat kredytowych. Można zawiesić maksymalnie dwie raty w okresie 1 sierpnia - 30 września 2022 r., dwie kolejne w okresie 1 października - 31 grudnia 2022 r. i do czterech rat w 2023 roku, po jednej racie w każdym z kwartałów.
Wakacje kredytowe przeznaczone są dla osób posiadających kredyty hipoteczne w złotych polskich, które zaciągnęły kredyt na własny cel mieszkaniowy. Obejmują one zarówno część kapitałową jak i odsetki kredytu. Terminy na spłatę rat zostaną przedłużone bez żadnych dodatkowych odsetek. Jedyne opłaty, jakie mogą się czasie wakacji kredytowych pojawić to opłaty ubezpieczeniowe.
morb