Wenecja będzie pobierać myto
Wkrótce jednodniowy pobyt w Wenecji będzie kosztował każdego turystę od 3 do 10 euro. Tamtejsze władze chcą ograniczyć napływ odwiedzających. Liczą, że dodatkowa opłata zniechęci część osób do krótkiego pobytu.
Wenecja, jedno z najpopularniejszych europejskich miast, jest przykładem tzw. "overtourismu”, czyli zbyt dużej liczby odwiedzających. Przed pandemią uroki miasta na wodzie podziwiało rocznie około 25 milionów osób z całego świata. Dla porównania liczba mieszkańców Wenecji nie przekracza 255 tysięcy, przy czym w słynnej historycznej części mieszka około 60 tysięcy osób. Przez tłumy na ulicach i placach a także wielkie wycieczkowe statki przybijające do tamtejszego portu UNESCO ostrzegło miasto, że wykreśli je z listy światowego dziedzictwa kulturowego.
Aby do tego nie doszło, postanowiono wprowadzić ograniczenia, między innymi wobec turystów, którzy najkrócej goszczą w mieście. Jak uzasadnia administracja, decyzja o wprowadzeniu 10 euro opłaty ma poprawić równowagę między liczbą turystów przyjeżdżających do Wenecji a jej mieszkańcami. - Chcemy ograniczyć liczbę jednodniowych wycieczkowiczów, którzy obciążają infrastrukturę miasta, nie oferując niemal nic w zamian. Ponieważ nie zostają na noc, mają niewielkie znaczenie dla naszej gospodarki - uzasadniała w włoskiej telewizji RAI pracownica miejskiego ratusza.
Plan dotyczący opłat został ogłoszony przed pandemią, a potem odłożony, kiedy podczas lockdownu miasto niezwykle dotkliwie odczuło brak turystów. Jednak po wielkanocnych tłumach, kiedy to w Wielką Sobotę Wenecję odwiedziło 120 tysięcy turystów, a dzień później - niedzielę 158 tysięcy, władze zdecydowały, że wprowadzą plan w życie. "Będziemy pierwsi na świecie w tym trudnym eksperymencie. To właściwy kierunek, dla bardziej zrównoważonego zarządzania turystyką" - napisał w sieciach społecznościowych Luigi Brugnaro, burmistrz Wenecji.
Wydział turystyki miejskiego ratusza poinformował, że w ciągu kilku tygodni miasto uruchomi prosty w obsłudze portal, na którym turyści wybierający się na jeden dzień będą mogli rezerwować bilety wstępu. W tym roku system rezerwacji będzie dobrowolny, jednak ci, którzy z niego skorzystają, będą mieli dodatkowe zachęty, takie jak tańsze bilety do muzeów czy galerii. Władze miasta ostrzegają, że liczba dziennie wydawanych biletów będzie ograniczona.
Opłaty wejdą w życie 6 stycznia 2023 roku. Ich wielkość będzie zależeć od intensywności ruchu turystycznego. W spokojny dzień, turysta, który nie zamierza nocować w Wenecji, zapłaci 3 euro. Jeśli przyjedzie w dzień, w którym na ulicach będą tłumy, opłata wzrośnie do 10 euro. Burmistrz Wenecji wyraził nadzieję, że dzięki biletom wstępu "odwiedzający przyjmą wolniejsze, bardziej pełne szacunku podejście do miasta".
Ewa Wysocka