Przygraniczne rejony apelują o otwarcie granicy z Czechami
Czechy we wtorek otworzą granice, ale tylko dla Austriaków i Niemców. Otwarcia granic między Polską a Czechami należy spodziewać się pod koniec czerwca.
Od poniedziałku (18 maja) w Czechach nie obowiązuje stan wyjątkowy. Zniesiono zakaz poruszania się po kraju. Wciąż trzeba nosić maseczki i utrzymywać 2-metrową odległość między ludźmi. Ale wolno już usiąść w kawiarnianym ogródku i organizować imprezy kulturalne albo sportowe, w których uczestniczy nie więcej niż 100 osób. Czesi mogą swobodnie opuszczać kraj, ale po powrocie - podobnie jak w Polsce - przechodzą dwutygodniową kwarantannę, chyba że posiadają zaświadczenie, że nie są nosicielami COVID-19.
Do naszego południowego sąsiada mogą na razie wjeżdżać tylko przedsiębiorcy, na nie dłużej niż na trzy doby i za okazaniem zaproszenia od firmy albo rozmówcy, z którym prowadzą interesy. Zagraniczni turyści mają wstęp wzbroniony. Jednak tylko do wtorku (26 maja). Wtedy zostanie otwartych większość przejść granicznych między Czechami a Austrią i Niemcami. Wjeżdżający będą poddawani wyrywkowym kontrolom na obecność koronawirusa i mierzeniu temperatury. W połowie czerwca planowane jest całkowite otwarcie granic z tymi krajami dla ruchu turystycznego.
Rozmowy między Czechami, Austria i Niemcami były prowadzone od dawna, ale ostateczną decyzję podjęto we wtorek podczas wideokonferencji szefów dyplomacji Austrii, Słowacji i Czech. Ich rozmowy toczyły się równolegle do wideoszczytu premierów państw Grupy Wyszehradzkiej (V4) - Polski, Czech, Słowacji i Węgier - z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Premier Mateusz Morawiecki miał poinformować wtedy, że Polska na razie nie dołącza do tego porozumienia.
Administracje przygranicznych rejonów po obu stronach granicy zwróciły się do rządów polskiego i czeskiego o negocjacje i szybkie otwarcie przejść dla mieszkańców obu krajów. Z polskiej strony sygnatariuszem apelu był Cezary Przybylski, marszałek województwa dolnośląskiego. - Nie widzimy powodu dla stosowania dalszych ograniczeń w przekraczaniu granicy polsko-czeskiej. Pełne otwarcie granic byłoby dużym wsparciem dla handlu i lokalnej turystyki - argumentował Przybylski. Podobnego zdania są właściciele hoteli w rejonie przygranicznym, którzy obawiają się bankructwa. Przypominają, że goście z Niemiec stanowią od 70 do 90 proc. ich klientów.
Apel przygranicznych rejonów poparła komisja turystyki Stowarzyszenia Regionów Czech, której przewodniczy hetman samorządu z Hradec Kralove, Jirzi Stepan.- Zwracamy się do czeskiego rządu o szybkie zakończenie negocjacji ze stroną polską i ponowne otwarcie granicy - powiedział agencji prasowej CTK. Dodał, że ponowne pełne wznowienie kontaktów będzie wsparciem dla handlu i turystyki lokalnej, która w dużej części zależna jest od klientów z Polski.
Zdaniem czeskiego ministra spraw wewnętrznych, Jana Hamaczka, otwarcia granicy polsko-czeskiej można się spodziewać w drugiej połowie czerwca. Na ten temat zabrał też głos premier Czech, Andrej Babisz. Powiedział, że “w kwestii Polski nie ma jeszcze okoliczności sprzyjających podjęciu takiej decyzji przez sąsiada".
ew, PAP
RAMOWY PLAN ODMRAŻANIA GOSPODARKI
W niedziele, 3 maja, zakończył się pierwszy etap odmrażania. Pozwolono w nim na wchodzenie do lasów i parków a w sklepach na przebywanie więcej niż wcześniej osób. Można też odwiedzać cmentarze, a do udziału w uroczystościach pogrzebowych dopuszczono 50, a nie jak przedtem - pięć osób. W weekendy zniesiono godziny dla seniorów a starszym dzieciom, od 13. roku życia, pozwolono na samodzielne poruszanie się po ulicach.
Od poniedziałku, 4 maja, rozpoczął się II etap. Zgodnie z zapowiedziami rządu, zostały otwarte hotele, hostele, schroniska i miejsca noclegowe. Można wybrać się do muzeum i galerii, wypożyczyć książkę w bibliotece, zrobić zakupy w sklepie budowlanym i meblarskim. Pracę rozpoczęły także galerie handlowe, mimo że miały ruszyć dopiero w III etapie.
Potrzebujący pomocy mogą liczyć na rehabilitację, a od 6 maja - pracujący rodzice na pozostawienie dziecka w żłobku i przedszkolu. Zgodnie z wcześniejszymi sugestiami, od 4 maja ruszają też wypożyczalnie rowerów miejskich.
Rząd zapowiedział, że wyczekiwane przez wielu otwarcie salonów fryzjerskich i kosmetycznych nastąpi w trzeciej fazie odmrażania. Stanie się to prawdopodobnie w najbliższy poniedziałek 18 maja - zapowiedział szef KPRM Michał Dworczyk a informację potwierdził rzecznik rządu Piotr Müller. Wtedy też mają zostać otwarte ogródki w barach i restauracjach.
Wolno będzie organizować imprezy sportowe z udziałem najwyżej 50 osób i rozpocznie się stopniowy powrót do szkół. W rozmowie z Interią minister edukacji Dariusz Piontkowski nie wykluczył jednak, że szkoły wznowią działalność dopiero po wakacjach.
Czwarty i ostatni etap obejmie otwarcie kin, teatrów, siłowni, salonów masażu i klubów fitnessu.