Czy Polacy to oszczędny naród?

Oszczędzanie na emeryturę stało się gorącym tematem za sprawą podpisanej niedawno ustawy o Pracowniczych Planach Kapitałowych. Zgodnie z nią, od 1 lipca 2019 największe firmy, zatrudniające powyżej 250 pracowników, będą musiały wdrożyć obowiązkowy program oszczędzania na emeryturę dla swoich pracowników.

Jak pokazują badania, jedynie część Polaków oszczędza pieniądze, ale mało kto oszczędza z myślą o dłuższej perspektywie czasowej jaką jest właśnie emerytura. Częstym argumentem wyjaśniającym brak oszczędności są wciąż stosunkowo niskie zarobki Polaków w porównaniu z obywatelami innych krajów.

Oszczędzanie w teorii

Oszczędzanie to nic innego jak umiejętność rezygnacji z bieżącej konsumpcji na rzecz przyszłej konsumpcji. Jego miarą jest stopa oszczędzania, czyli udział oszczędności w dochodzie rozporządzalnym gospodarstwa domowego (Kłopocka, 2018). Dochód rozporządzalny możemy zdefiniować jako sumę bieżących dochodów gospodarstw domowych z poszczególnych źródeł, pomniejszoną o:

Reklama

* zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych,

* podatki od dochodów z własności,

* podatki płacone przez osoby pracujące na własny rachunek,

* składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne.

W ostatnich latach poprawiła się sytuacja materialna gospodarstw domowych. W roku 2004 wydatki pochłaniały prawie cały dochód rozporządzalny, natomiast w 2017 roku stanowiły 73,6 proc. dochodu gospodarstwa przeliczonego na 1 osobę. Oznacza to realny wzrost dochodu rozporządzalnego o 6,3 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Dzięki temu gospodarstwa domowe mogą przeznaczyć coraz większą część budżetu na oszczędności. Najmniejszą możliwość zaoszczędzenia mieli renciści, których wydatki pochłaniały 87,4 proc. dochodów. Najwięcej zaoszczędzić mogli natomiast rolnicy z uwagi na stosunkowo niskie wydatki, na które przeznaczali 55,1 proc. dochodów (GUS, 2017).

Polacy oszczędzają na tle Europy?

Jak pokazują dane Eurostatu, najbardziej oszczędną nacją są mieszkańcy Luksemburga, gdzie stopa oszczędności wyniosła 21,98 proc. oraz Szwajcarii, gdzie w 2016 roku oszczędności wyniosły 22,85 proc. Polska niestety znajduje się na końcu tego zestawienia. W 2016 roku nasze oszczędności wynosiły jedynie 4,36 proc., przy średniej krajów Unii wynoszącej 10,79 proc. Co ciekawe, lepiej powodzi się również krajom bliskim nam pod względem kulturowym. W Czechach, Estonii, Słowenii oraz na Słowacji stopa oszczędności jest bliższa 10 proc. W najgorszej sytuacji są mieszkańcy Cypru, gdzie stopa oszczędności przyjmuje wartości ujemne.

Ile możemy odłożyć?

Ciekawe dane na temat oszczędności w europejskich stolicach przestawiła w roku 2017 firma Open Finance. Jej analitycy porównali dochody trzyosobowej rodziny o przeciętych zarobkach z kosztami życia w wybranych metropoliach. Na dochody składały się dwie przeciętne pensje, natomiast do wydatków zaliczono: ratę kredytu za mieszkanie, cenę wyżywienia, koszt utrzymania samochodu, wakacji, a także koszty umiarkowanego życia kulturalnego i towarzyskiego. Według tych szacunków przeciętna trzyosobowa rodzina zamieszkująca w Warszawie może miesięcznie zaoszczędzić 139 zł. Okazuje się, że mniej zaoszczędzi rodzina z Londynu, bo jedynie 84 zł. Jest to spowodowane wysokimi kosztami życia w tym mieście. Całkiem dużo mogą natomiast odłożyć rodziny mieszkające w Zurychu - 21 915 zł i Luksemburgu - 10 909 zł (Turek, 2017).

Jednak warto podkreślić, że struktura majątku polskich gospodarstw jest inna niż w pozostałych krajach Europy. Dzieje się tak ponieważ Polacy przeważnie wybierają inwestycje o niskim poziomie ryzyka, a także dużej płynności, czyli przede wszystkim gotówkę i depozyty krótkoterminowe, a także nieruchomości. Własne mieszkanie posiada około 79 proc. Polaków. Dla porównania własnym lokum może się pochwalić jedynie 44,3 proc. niemieckich gospodarstw. Również w zadłużeniu Polaków dominują (60 proc.) kredyty hipoteczne. Jednak w ostatnich latach coraz większą popularnością cieszą się kredyty konsumpcyjne (NBP, 2017).

Sam kapitał nie wystarczy

Niestety, sama poprawa sytuacji ekonomicznej Polaków może nie być dostatecznym bodźcem do oszczędzania. Badania pokazują, że skłonność do gromadzenia oszczędności jest w dużej mierze powiązana z wiedzą finansową głowy rodziny (Kłopocka, 2018). Dlatego edukacja w zakresie finansów i metod oszczędzania oraz doradztwo finansowe mogą być ważnymi elementami, na których powinni skupić się pracodawcy jeszcze przed wdrożeniem Pracowniczych Planów Kapitałowych.

Bibliografia

1.Eurostat

2.GUS (2017) Sytuacja gospodarstw domowych w 2017 r. w świetle wyników badania budżetów gospodarstw domowych

3.Kłopocka A. (2018) Skłonność gospodarstw domowych do oszczędzania w wiedza finansowa, Bak i Kredyt 49 (5), 2018.

4.Narodowy Bank Polski (2017) Raport o stabilności systemu finansowego, dostęp: https://www.nbp.pl/systemfinansowy/rsf062017.pdf

5.Turek B. (2017) Łatwiej oszczędzać w Warszawie niż w Londynie, dostęp: https://www.open.pl/analizy/latwiej-oszczedzac-w-warszawie-niz-w-londynie.html

Jagoda Zygiert

wynagrodzenia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »