Polski Ład

Związkowcy: Polski Ład nie poprawi służby zdrowia

Propozycje Polskiego Ładu nie rozwiążą najpilniejszych problemów służby zdrowia, bo nie odpowiadają na postulaty dotyczące wynagrodzeń w służbie zdrowia - uważają związki zawodowe reprezentujące środowiska medyczne. Ich zdaniem, emigracja zarobkowa jeszcze mocniej się nasili, co pogłębi brak specjalistów w polskiej służbie zdrowia.

Rządowy plan zbliżania się powolnym krokiem do "7 proc.  PKB na zdrowie", biorąc pod uwagę wyliczenia dotyczące wpływów pochodzących z proponowanego 9 proc. podatku zdrowotnego w odniesieniu do kwoty, którą ma finalnie otrzymywać NFZ (od 11 do 14 miliardów zł rocznie) budzi głębokie obawy co do faktycznego transferu wszystkich środków z podatku zdrowotnego wprost do NFZ - czytamy w opinii Forum Związków Zawodowych do projektu Polskiego Ładu.

Jednocześnie, zdaniem Forum ZZ filar "Polskiego Ładu" dotyczący ochrony zdrowia nie koresponduje z agendą środowisk medyków (związków zawodowych i organizacji samorządów zawodowych), regularnie apelujących do rządu o wprowadzenie reformy dotyczącej wynagrodzeń jako podstawowej bolączki powodującej erozję kadrową w podmiotach leczniczych.

Reklama

- Mówienie o regularnym podnoszeniu wynagrodzeń medykom jest niezgodne z prawdą. Można mówić jedynie o próbach ujednolicenia systemów wynagrodzeń pracowników medycznych i niemedycznych. Podjęte próby aktualnie zbierają nieprzyjemne żniwo w postaci znaczącego pogarszania się atmosfery i ładu organizacyjnego w szpitalach - czytamy w opinii do ogłoszonej przez rząd reformy.

W podobnym tonie FZZ odnosi się do propozycji rzekomo motywujących osoby z wykształceniem pielęgniarskim do podejmowania decyzji o powrocie do zawodu.

-  Największą barierą bowiem nie jest biurokratyzacja procesu powrotu na łono pierwotnie wybranej ścieżki, a frustrująca relacja warunków pracy do proponowanej siatki wynagrodzeń. Z kolei propozycja dalszego zwiększania dynamiki kształcenia kadr medycznych również może nie przynieść realnych skutków w postaci zmniejszenia deficytu kadrowego. Stosując rozwiązania połowiczne, Polska nadal będzie uchodzić za kuźnię kadr medycznych, które po otrzymaniu praw wykonywania zawodu, opuszczą Rzeczpospolitą na dobre. Tym samym obietnica likwidacji limitów do specjalistów będzie mieć charakter niewiążący wobec obiecywanych Polkom i Polakom skutków - oceniają związkowcy - czytamy w opinii sygnowanej przez przewodniczącą Forum ZZ Dorotę Gardias.  

W opublikowanym dokumencie Forum ZZ powołuje się też na badania Polskiej Federacji Szpitali, z których wynika, że 72 proc. szpitali zgłosiło deficyt pielęgniarek wszystkich specjalizacji, natomiast 68 proc., że potrzebuje lekarzy. W ramach tego samego badania utworzono ranking 10 specjalizacji lekarskich, których najtrudniej znaleźć. Najbardziej brakuje pediatrów, internistów, anestezjologów, chirurgów, specjalistów medycyny ratunkowej, neonatologów, urologów, ginekologów, neurologów i pulmonologów (choroby płuc).

- Jak rządowe propozycje dotyczące ochrony zdrowia, znajdujące się w "Polskim Ładzie" mają się do wyników powyższych badań? - pyta Forum Związków Zawodowych.

Propozycje w Polskim Ładzie skrytykowali też związkowcy reprezentujący środowisko anestezjologów. Zarząd Główny Związku Zawodowego Anestezjologów negatywnie zaopiniował propozycje zmian podatkowych, w wyniku których jego zdaniem "nastąpi drastyczny spadek realnych wynagrodzeń polskich anestezjologów".

 - Wprowadzenie zaproponowanych w Polskim Ładzie zmian podatkowych spowoduje drastyczny kryzys kadrowy związany ze zmniejszeniem aktywności zawodowej lekarzy anestezjologów, co może spowodować ograniczenie lub nawet paraliż w funkcjonowaniu oddziałów anestezjologii i intensywnej terapii, szpitalnych oddziałów ratunkowych oraz specjalistycznych zespołów ratownictwa medycznego - czytamy w oświadczeniu ZG ZZA. Związkowcy argumentują, że zdecydowana większość anestezjologów wykonuje swoją pracę w polskich szpitalach na podstawie umów cywilno-prawnych, które umożliwiają wykonywanie pracy w większym miesięcznie wymiarze czasowym niż umowy o pracę a także wprowadza możliwość wykonywania pracy przez lekarzy anestezjologów, którzy nabyli prawa emerytalne.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

Według przedstawicieli tej branży medycznej, wprowadzenie planowanych w Polskim Ładzie zmian podatkowych spowoduje wystąpienie m.in. "masowych rezygnacji anestezjologów z wykonywania pracy w ramach umów cywilno-prawnych na rzecz umów o pracę, co znacznie zwiększy koszty polskich szpitali oraz ograniczy możliwość wykonywania pracy anestezjologów w godzinach nadliczbowych". Jako inne skutki wymieniają ograniczenie zatrudnienia bądź wręcz rezygnacje z pracy wielu lekarzy anestezjologów, którzy nabyli prawa emerytalne spowodowane drastycznym spadkiem realnych wynagrodzeń, zwiększoną presję lekarzy anestezjologów wywieraną na dyrektorów szpitali w celu utrzymania dotychczasowego realnego poziomu wynagrodzeń, co będzie skutkowało znaczącym wzrostem kosztów płac w polskich szpitalach, a także zwiększoną emigracją polskich anestezjologów do krajów, w których poziom wynagrodzeń jest zdecydowanie wyższy i w których występuje stabilny system podatkowy.

- Konsekwencją tych wszystkich zmian będzie zmniejszenie dostępności pacjentów do leczenia w oddziałach anestezjologii i intensywnej terapii oraz szpitalnych oddziałach ratunkowych, co w sposób oczywisty wpłynie zwłaszcza w trakcie pandemii na zmniejszenie bezpieczeństwa zdrowotnego państwa i narazi na utratę życia i zdrowia wielu obywateli - pisze związek zawodowy reprezentujący anestezjologów.

ZG ZZA uważa też, że proponowane rozwiązania podatkowe są sprzeczne z zapowiedziami zwiększania wynagrodzeń personelu medycznego, które zostały zaprezentowane przez rząd w Krajowym Planie Odbudowy w kwietniu bieżącego roku.

Te opinie spotkały się jednak ze zdziwieniem niektórych przedstawicieli środowiska medycznego.

Zaplanowane są już także protesty w służbie zdrowia. Powołany w ubiegłym tygodniu Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy Pracowników Ochrony Zdrowia zapowiedział na 11 września protest pracowników ochrony zdrowia, a główne postulaty to między innymi wzrost nakładów na system opieki zdrowotnej i zwiększenie wynagrodzeń oraz zwiększenie liczby pracowników w systemie ochrony zdrowia do poziomów średnich w krajach OECD i UE.

Monika Krześniak-Sajewicz

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »