Artur Wasil, Bogdanka: Od węgla będziemy odchodzić, za parę lat ceny spadną

Inwestycje w wydobycie węgla są długotrwałe i kosztowne, tymczasem europejska polityka klimatyczna co do założeń się nie zmienia, wciąż obowiązuje strategia dekarbonizacji. Sentyment do węgla nie poprawił się na długo. W perspektywie pięciu lat jego ceny wrócą do 70 dol. za tonę, choć krótkookresowo jeszcze wzrosną, szczególnie w sezonie grzewczym - mówi Interii prezes giełdowej spółki Lubelski Węgiel Bogdanka, Artur Wasil.

Polska zrezygnowała z zakupów rosyjskiego węgla. Zaopatrywały się w niego głównie gospodarstwa domowe i część ciepłowni. Duże firmy energetyczne korzystały z rosyjskiego surowca jedynie w niewielkim stopniu. Import z Rosji wynosił 8-9 mln ton rocznie, taki wolumen trzeba sprowadzić od nowych dostawców.

- Prowadzone są rozmowy z dużymi odbiorcami, jak elektrociepłownie, którzy zaopatrywali się w rosyjski węgiel. Są one koordynowane przez resort klimatu i środowiska, który bierze udział w procesie poszukiwania alternatywnych producentów. Spółki Skarbu Państwa  odrobiły już lekcję, jaką jest odejście od surowca rosyjskiego. Teraz muszą ją odrobić pozostali odbiorcy - mówi Wasil.

Reklama

Podkreśla, że rola węgla stopniowo będzie spadała. Krajowa polityka energetyczna zakłada, że w 2040 roku na polskim rynku będzie potrzeba 11 mln ton węgla. Prezes Bogdanki ocenia, że węgiel może być regulatorem energetyki, stabilizując jeszcze przez jakiś czas dostawy energii z odnawialnych źródeł. Trzeba się jednak liczyć z dużą zmiennością popytu na surowiec.

Nie działajmy pod wpływem emocji

- Kluczowe jest pytanie o stabilność odbioru węgla. Można oczywiście zbudować potencjał wydobywczy na Śląsku, zakładając odpowiedni poziom wydatków w dłuższym czasie. Mowa jednak o ogromnych inwestycjach. Można by je planować pod warunkiem, że jest perspektywa. Tymczasem polityka klimatyczna Unii nie zmienia się, kładzie się w niej duży nacisk na dekarbonizację. Odchodzenie od surowców z Rosji przyspiesza jeszcze bardziej plany związane z budową odnawialnych źródeł energii - mówi Wasil.

Dodaje, że podjęcie przez jakikolwiek zarząd decyzji o zwiększeniu inwestycji musiałoby wiązać się z prawdopodobieństwem, że węgiel będzie potrzebny w dłuższym okresie. Dziś takiej gwarancji nie ma. W dodatku koszty wydobycia krajowego węgla są wyższe, jego pokłady zalegają głęboko. Nie wytrzymuje on konkurencji cenowej z węglem wydobywanym w kopalniach odkrywkowych na świecie, nawet uwzględniając koszty transportu.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

- Pytanie, co w takiej sytuacji powinno się robić z węglem dostępnym na rynku. To nie jest prosta decyzja. Dziś podchodzimy do tej kwestii emocjonalnie, ale trzeba mieć świadomość, że projekty zwiększające wydobycie mogłyby mieć jakieś przełożenie na rynek za około dwa lata. Nie wiadomo, jak wówczas będzie wyglądał rynek. Ci, którzy podejmują decyzje o tego typu inwestycjach, ponoszą odpowiedzialność za swoje decyzje. Odpowiadają za nie karnie i swoim majątkiem - podkreśla prezes Bogdanki.

Dlatego Bogdanka, która ma kopalnię węgla na Lubelszczyźnie, planuje rokroczne wydobycie na poziomie ok. 9,7 mln ton, zgodnie ze swoją dotychczasową strategią. Spółka nie zamierza drastycznie zwiększać produkcji. To, zdaniem Wasila, optymalny poziom z punktu widzenia efektywności.

Firma w tym roku zamierza zaktualizować swoją strategię, wskazując na długoterminowe plany rozwoju. - Musimy zastanawiać się, co dalej, jak będzie wyglądał nasz biznes po zakończeniu produkcji węgla energetycznego. Myślimy o innych kierunkach rozwoju w perspektywie następnych kilkunastu lat - informuje prezes.

Nowe pomysły na biznes

Obecna strategia Bogdanki, z perspektywą do 2040 r., zakłada wydobywanie węgla koksującego (semi soft). Spółka szacuje średnie wydobycie od 2026 do 2040 roku na ok. 2 mln  mln ton rocznie. Węgiel ten jest niezbędny do produkcji stali, wpisany jest na listę surowców strategicznych UE. Jeszcze w tym roku Bogdanka rozpocznie pierwsze wiercenia poszukiwawcze węgla koksowego typu 35 na południu Lubelszczyzny. Także w tym roku spółka wejdzie na nowy obszar, K-6, K-7, w poszukiwaniu węgla semi-soft 34. - Jeśli chodzi o węgiel typu 34, pobraliśmy około 80 prób do szczegółowej analizy, w tej chwili tworzymy izolinie rozkładu węgla w pokładach - informuje prezes Bogdanki.

Węgiel koksowy to jednak nie wszystko. Spółka zamierza też prowadzić działalność górniczą w zakresie innych surowców, pozawęglowych. - Chcemy skoncentrować się na surowcach krajowych, realizując prace w całym kraju - mówi Wasil, nie zdradzając jednak szczegółów.

Lubelska spółka w minionym roku wydała na inwestycje 452 mln zł. W tym roku wydatki mają być wyższe, wyniosą 679 mln zł. W ubiegłym roku nie udało się jej wykonać planu dotyczącego wyrobisk górniczych ze względu na problemy formalne związane z wyłonieniem wykonawców. W tym roku musi nadrabiać zaległości. Prezes zapewnia, że obecnie prace prowadzone są zgodnie z założeniami. Plan na ten rok to wydrążenie chodników o długości 33 km.

Wzrost kwoty przeznaczonej na inwestycje wynika także z wyższych kosztów związanych z rosnącymi cenami różnych towarów, w tym stali. Spółka od paru lat podejmowała działania zmierzające do odzysku stali, która była już wykorzystywana pod ziemią, by później ponownie ją wykorzystać. Stara się też zmniejszać obudowę stalową ma metr bieżący chodnika, zastępując ją obudową kotwową.

Drożyzna jest przejściowa

Ceny węgla pozostają na wysokim poziomie od dłuższego czasu. Top efekt bardzo drogiego gazu. Węgiel na części rynków traktowany jest jako nieco tańsza alternatywa błękitnego paliwa. - W miarę jak będzie zbliżał się sezon grzewczy, cena węgla będzie jednak dalej rosła - ocenia Wasil. Także w przyszłym roku spodziewa się zwyżki cen w Polsce.

Dodaje jednak, że w długim terminie surowiec będzie taniał. - Długoterminowe analizy wskazują, że w 2027 roku, po ustabilizowaniu się sytuacji na rynku, wraz z zachodzącymi procesami dekarbonizacyjnymi, ceny węgla wrócą do 70 dol. za tonę - mówi.

Monika Borkowska

Zobacz również:

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »