Ponad 1,4 miliarda na ubezpieczenia upraw rolnych. Dopłaty z budżetu państwa do 65 proc. składki
Ruszyły ubezpieczenia upraw rolnych. Podobnie jak to było w poprzednich latach, dopłaty z budżetu państwa wyniosą maksymalnie 65 proc. składki. W tym roku na dopłaty przeznaczono ponad 1 miliard 100 mln zł - około 400 tys. zł mniej niż w 2022 r.
Zgodnie z obowiązującym od 2005 roku prawem o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich, jeśli rolnik otrzymuje unijne dopłaty bezpośrednie, musi ubezpieczyć przynajmniej połowę powierzchni upraw dotowanych od co najmniej jednego ryzyka obowiązkowego. W przypadku upraw wiosennych ubezpieczenie musi zostać zakupione najpóźniej do końca czerwca. Ubezpieczenie od suszy należy wykupić przed nadejściem lata.
Resort rolnictwa informuje, że dopłaty z budżetu państwa do składek ubezpieczenia przysługują producentom rolnym w wysokości do 65 proc. ich wielkości. Pod warunkiem jednak, “że składka taryfowa nie przekroczy 9 proc. sumy ubezpieczenia”. Wyjątkiem są uprawy prowadzone na użytkach rolnych klasy V i VI. Wtedy stawka taryfowa “będzie mogła zostać określona w wyższej wysokości, tj. odpowiednio 12 proc. i 15 proc. sumy ubezpieczenia tych upraw”.
Zgodnie z rozporządzeniem ministra rolnictwa i rozwoju wsi, w 2023 r. maksymalne sumy ubezpieczenia na 1 ha upraw rolnych wynoszą: 26,3 tys. zł dla zbóż, 17,4 tys. zł dla kukurydzy, 39,1 tys. zł dla ziemniaków, 20 tys. zł dla buraków cukrowych i 18,1 tys. zł – rzepaku i rzepiku. Najwięcej - 235,3 tys. zł przeznaczono dla warzyw gruntowych, 130,9 tys. zł to maksymalna suma ubezpieczenia hektara drzew i krzewów owocowych, a 79,6 tys. zł – truskawek. Na 48 tys. wyceniono ubezpieczenie plantacji chmielu, 39,7 tys. zł - tytoniu i 16,5 tys. zł dla roślin strączkowych.
Mimo że maksymalne sumy ubezpieczenia, od których głównie zależy cena polisy, na większość upraw wzrosły, nie należy się obawiać, że pieniędzy na dopłaty nie wystarczy. Resort rolnictwa przypomina, że do zagospodarowania pozostają środki z ubiegłego roku, bo pula przeznaczona na 2022 r. została wykorzystana zaledwie w połowie.
Wszystkie uprawy rolnicy mogą ubezpieczyć od wiosennych przymrozków, ujemnych skutków przezimowania, gradu, obsunięcia się ziemi czy deszczu nawalnego. Mogą też rozszerzyć pakiety o ryzyka wywołane przez lawinę, powodzie, pioruny, suszę, a u niektórych po raz pierwszy również huragany. Niektórzy ubezpieczyciele oferują też “ryzyko ognia”. Klauzula ta nie jest jednak dotowana z budżetu państwa. Ubezpieczenia dotyczą nie tylko upraw, ale też produkcji zwierzęcej: bydła, koni, owiec, kóz, drobiu lub świń. Oprócz szkód, jakie obejmują uprawy, polisa chroni właścicieli zwierząt również przed ich ubojem z konieczności.
MRiRW informuje, że w tym roku rolnicy mogą wybrać dotowane polisy upraw między ośmioma ubezpieczycielami. Należą do nich: PZU, Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych TUW, Generali Towarzystwo Ubezpieczeń, AGRO Ubezpieczenia TUW, Sopockie Towarzystwo Ubezpieczeń ERGO Hestia, TUZ TUW, VH VVaG TUW oraz InterRisk Towarzystwem Ubezpieczeń.
Składki na ubezpieczenie mogą być opłacane z pieniędzy pochodzących z płatności bezpośrednich. Wystarczy, że rolnicy ubiegający się o nie skierują odpowiedni wniosek i dołączą do niego umowę przelewu zawartą z zakładem ubezpieczeń. Mają na to czas do 30 września. W takim wypadku wniosek o przekazanie pieniędzy z dopłat na rachunek bankowy ubezpieczyciela uaktywni się dopiero wtedy, kiedy rolnik złoży dokument o dopłaty bezpośrednie.
Wniosek o przekazanie pieniędzy z dopłat należy złożyć za pośrednictwem Platformy Usług Elektronicznych, która jest dostępna na stronie internetowej ARiMR. Oznacza to, że przelew przyznanych płatności bezpośrednich za 2023 r. zostanie pomniejszony o kwotę składki. Przelewy do zakładu ubezpieczeń będą realizowane po wydaniu decyzji w sprawie przyznania płatności bezpośrednich.
Ewa Wysocka