Tegoroczne zbiory w Europie będą niższe. Polska poza strefą pesymizmu
Unijni eksperci zapowiadają spadek plonów niemal wszystkich upraw. Wyjątkiem jest pszenica, której zbiory mają być zgodne z prognozowanymi - wynika z najnowszego raportu MARS, jednostki UE monitorującej uprawy. Zdaniem autorów opracowania, na pogorszenie prognoz wpływa susza na południu Europy i nadmiar wody na zachodzie kontynentu.
Zgodnie z czerwcowymi prognozami, z każdego hektara ma zostać zebranych ponad 5,6 tony pszenicy. Eksperci MARS potwierdzili w lipcu te wielkości. Jeśli chodzi o jęczmień, to zbiory mają być o 1 proc. mniejsze od oczekiwanych. Podobnie jak żyta, pszenżyta i buraka cukrowego.
O 2 proc. obniżono zbiory ziemniaków i rzepaku. Z każdego hektara ma zostać zebranych ponad 35 ton kartofli i 2,83 tony fasoli, której prognozowany urodzaj też zmniejszono o 2 proc. Najwięcej - o 5 proc. wobec czerwcowych prognoz obniżono zbiory słonecznika. O 4 proc. - kukurydzy wykorzystywanej na ziarno, a o 3 proc. - jęczmienia ozimego.
Na dołączonej do raportu mapie, Polska nie jest dotknięta żadnym z trzech problemów: deficytem wody, jej nadmiarem ani zbyt wysokimi temperaturami. Jednak w prognozie zwrócono uwagę na nie do końca optymalne warunki, m.in. na mniejsze opady w niektórych regionach i zbyt wysokie temperatury, często powyżej 30 st. C. Mimo, że zboża jare ucierpiały na skutek wiosennej suszy, eksperci MARS twierdzą, że zbiory tych zbóż będą w naszym kraju nieco wyższe niż przewidywano.
Zdaniem ekspertów MARS, główną przyczyną niższych oczekiwań co do plonów są gorące i suche warunki w południowo-wschodniej Europie. Dotyczy to przede wszystkim wschodniej części Węgier, wschodniej Rumunii, Bułgarii i Grecji. Tam wysokim temperaturom (nawet powyżej 35 stopni C) towarzyszył niedobór deszczu, co źle wpłynęło na zboża ozime i jare.
Kolejną, wymienioną w raporcie przyczyną są niekorzystne, wilgotne warunki panujące na dużych obszarach zachodniej Europy. Nadmiar wody utrzymywał się w dużych częściach Holandii, zachodnich i południowych Niemiec, środkowej Francji i północnych Włoch. “Uprawy zimowe i/lub letnie w kilku z tych regionów cierpiały od początku sezonu z powodu podtopień, związanych z tym szkodników i chorób oraz trudności, z jakimi borykali się rolnicy w prowadzeniu prac polowych” - wyjaśniają eksperci MARS.