Argentyna pod parasolem MFW
Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) przyzna Argentynie dodatkową pomoc finansową w wysokości 8 mld USD. Pieniądze te mają uchronić kraj przed utrzymującą się groźbą niespłacenia zadłużenia publicznego sięgającego 128 mld USD.
Wraz z 8 mld USD dodatkowej pożyczki rząd Argentyny uzyskał więcej czasu na realizację przyjętego w lipcu planu o redukcji wydatków budżetowych. 5 mld USD kraj otrzyma w przyszłym miesiącu, gdy tylko zarząd MFW zatwierdzi przyznanie pakietu. Wypłata reszty kwoty zależeć będzie od postępów w rozmowach na temat zadłużenia. Wśród warunków, na jakich pożyczka zostanie przyznana, minister gospodarki Domingo Cavallo zawarł konieczność przekonania inwestorów do dobrowolnej zamiany obligacji na papiery o dłuższym okresie zapadalności.
Zagraniczni inwestorzy odetchnęli wczoraj z ulgą, a notowania argentyńskich papierów wartościowych poszły w górę. Po dziesięciu dniach trudnych negocjacji rządu z MFW w sprawie dodatkowego kredytu, wreszcie pojawiła się szansa, że Argentyna będzie w stanie spłacić dług publiczny, który w czasie trwającej trzy lata recesji urósł do128 mld USD. Oprócz znacznego ograniczenia wydatków budżetowych władze kraju postanowiły zadbać o zwiększenie wymiany handlowej, obcięcie kosztów obsługi zadłużenia, umocnienie systemu podatkowego i bankowego oraz zaostrzenie kontroli wydatków poszczególnych prowincji.
Sekretarz skarbu USA Paul O'Neill - który do tej pory twierdził, że najpierw Argentyna powinna użyć zdecydowanych środków poprawiających stabilność ekonomiczną, a potem ubiegać się o pożyczkę - poparł umowę MFW z rządem państwa. Jest to wyraźny krok w celu znalezienia trwałego rozwiązania problemów gospodarczych tego kraju - powiedział O'Neill.
Patacones - nowa waluta w Buenos Aires
W tym tygodniu osoby zatrudnione w sektorze publicznym prowincji Buenos Aires zaczną otrzymywać część wypłaty nie w oficjalnej walucie, ale w jednorocznych bonach, nazwanych przez gubernatora Carlosa Ruckaufa - patacones. Buenos Aires jest najbogatszą, ale też najbardziej zadłużoną prowincją Argentyny.
Jej władze postanowiły zredukować dług regionu, jednocześnie utrzymując na dotychczasowym poziomie płace pracowników sektora publicznego. Zdecydowano, że częściowe zastąpienie twardej waluty jest jedynym dobrym wyjściem. Bonami patacones można płacić podatki, rachunki za wodę i telefon oraz kupować niektóre towary. Miesięczne wypłaty 150 tys. pracowników zawierać będą w sumie patacones o wartości 740 USD. Bankomaty banków Buenos Aires zasilono już bonami o łącznej wartości 90 mln USD.
Wprowadzenie nowej pseudowaluty nasuwa jednak pytanie o przyszłość mającego już 10 lat argentyńskiego reżimu walutowego, dzięki któremu kurs peso jest mocno związany z dolarem. Gubernator Ruckauf musi sprawić, by bony były powszechnie akceptowane przez mieszkańców Buenos Aires. W innym wypadku może dojść do szybkiego spadku ich wartości poniżej parytetu. A to z kolei zrujnowałoby prezydenckie aspiracje Ruckaufa.
W przypadku opłat podatkowych patacones będą akceptowane zarówno przez władze prowincji, jak i władze federalne. Na taką formę zapłaty zgodziły się też wodne przedsiębiorstwa użyteczności publicznej Azurix i Aguas Argentinas oraz firmy telefoniczne Telefonica i Telekom Argentina. Sporą niespodziankę sprawił McDonald's, gdzie za bony będzie można kupić specjalny zestaw Patacombo, składający się z dwóch cheesburgerów, frytek i napoju.
Informacje o pojawieniu się w Argentynie nowej waluty wywołały śmiech wśród analityków z Wall Street. Jednak Patacombo może posłużyć im za przelicznik realnej wartości argentyńskiego peso. Przez długi czas takim przelicznikiem był Big Mac ze względu na jego obecność w większości krajów. Dzięki niemu ekonomiści stwierdzili, że prawdziwa wartość jednego patacona - przynajmniej dla sieci McDonald's - wynosi ok. 67-78 centów amerykańskich.