Bliski zawał dolara?
Dolar w piątek, podobnie jak w ostatnich dniach, bije rekordy spadku kursu do euro, jena i franka - podają maklerzy.
Wypowiedź przedstawiciela Bear Stearns, że płynność finansowa banku uległa znacznemu pogorszeniu w ciągu ostatnich 24h zwiększyła gwałtownie obawy o stan rynków finansowych. USD/JPY obniżył się do poziomu 99,559. Wskaźnik nastroju amerykańskich konsumentów, mimo że lepszy od oczekiwań, spadł do wieloletnich minimów.
Rezerwa Federalna zapewnia o gotowości do działania, ale obawy o negatywny, dalszy rozwój sytuacji są duże, co zwiększa awersję do ryzyka.
Euro umocniło się w czwartek na rynku międzybankowym w Londynie już do rekordowych 1,5625 USD z 1,5551 w środę po południu - podają dealerzy. Powodem spadków jest informacja, iż Bear Stearns został zmuszony do uzyskania dodatkowych funduszy z banku centralnego oraz JPMorgan Chase & Co., co spotęgowało obawy inwestorów, iż straty na rynku kredytowym pogłębią się.
Amerykańska waluta osłabiła się o godz. 15.05 do 1,5688 za euro, co jest kolejnym rekordem.
Dolar spadł też do 99,75 japońskich jenów o godz. 15.05, co jest najniższym poziomem od października 1995 roku.Dolar osłabił się też wobec franka, osiągając poziom 0,9988
franka za dolara.
- Inwestorzy pozbywają się aktywów w dolarach i to doprowadzi do krachu dolara - powiedział Tetsuhisa Hayashi z Bank of Tokyo- Mitsubishi UFJ Ltd.
- Amerykańska gospodarka jest w coraz gorszym stanie - dodał. Ponad połowa ekonomistów ocenia, że gospodarka USA jest już w recesji. Analitycy oceniają, że dolar będzie słabnąć do czasu, aż Fed nie zakończy obniżek stóp procentowych.