Euro poniżej 3,90

O ile jeszcze rano nie można było wykluczyć, iż dzisiaj złoty będzie nieco słabszy, co mogło mieć związek z oczekiwaniami na publikacje ważnych danych z amerykańskiego rynku pracy (kluczowe odczyty Departamentu Pracy poznamy w piątek, ale już dzisiaj i jutro zobaczymy ich przedsmak), to kolejne godziny pokazały, że złoty rzeczywiście zasługuje na miano "bezpiecznej przystani" naszego regionu.

O ile jeszcze rano nie można było wykluczyć, iż dzisiaj złoty będzie nieco słabszy, co mogło mieć związek z oczekiwaniami na publikacje ważnych danych z amerykańskiego rynku pracy (kluczowe odczyty Departamentu Pracy poznamy w piątek, ale już dzisiaj i jutro zobaczymy ich przedsmak), to kolejne godziny pokazały, że złoty rzeczywiście zasługuje na miano "bezpiecznej przystani" naszego regionu.

Bezpośrednią przyczyną umocnienia się naszej waluty były słowa prezesa NBP, gdzie powtórzył on, iż Rada Polityki Pieniężnej powinna zacząć myśleć o podwyżkach stóp procentowych, a złoty ma podstawy ku temu, aby być stabilny. Wpływ miała także poprawa nastrojów wokół Grecji, po tym jak tamtejszy rząd zadeklarował podjęcie działań zmierzających do jeszcze większej redukcji deficytu, które zostały ciepło przyjęte przez unijnych oficjeli. Jednoznacznych deklaracji, czy uruchomi to mechanizm finansowego wsparcia i gwarancji dla Grecji wciąż brak, stąd też reakcja EUR/USD była dzisiaj dość umiarkowana. Co ciekawe rano źródła zbliżone do rządu doniosły, iż premier Papandreou rozważał zwrócenie się do Międzynarodowego Funduszu Walutowego, jeżeli strefa euro ociągałaby się z pomocą. Byłby to policzek dla unijnych polityków, stąd też być może konkrety zobaczymy prędzej, niż można by się tego spodziewać.

Reklama

Złotemu pomogły także dane, jakie napłynęły z USA o godz. 13:30 i 14:15. W pierwszym przypadku agencja Challenger podała, iż spodziewa się mniejszej liczby zwolnień w najbliższych miesiącach, w drugim ADP podał swoje szacunki odnośnie zmian w zatrudnieniu w lutym. I tak odczyt wskazał ubytek o 20 tys. etatów poza sektorem rolniczym, co było zgodne z oczekiwaniami i zmniejszyło obawy przez negatywnym rozwiązaniem w piątek. Warto jednak pamiętać o tym, iż szacunki ADP już nieraz "rozjeżdzały" się z publikacjami Departamentu Pracy. W każdym razie na obecną chwilę złoty i giełdy otrzymały pewne wsparcie. Przed nami jeszcze publikacja danych dotyczących indeksu ISM dla usług (godz. 16:00) i Beżowej Księgi FED (godz. 20:00). Najbliższym celem dla EUR/PLN jest poziom 3,88, a USD/PLN rejon 2,84.

EUR/USD: Im dłużej notowania utrzymują się powyżej poziomu 1,36, tym więcej szans na pozytywne rozstrzygnięcie. Chociaż nie należy zapominać, jak wyglądały ostatnie dni - dopóki, zatem nie dojdzie do trwałego wyjścia powyżej 1,37, dopóty konsolidacja ograniczona od dołu przez 1,3440 będzie nadal obowiązywać, a teoria o wyższości średnioterminowego trendu, będzie wskazywać na wybicie dołem przez 1,3440.

Sporządził: Marek Rogalski - analityk DM BOŚ

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: złoty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »