FI stabilny przy niewielkich obrotach, w dłuższym horyzoncie dobre perspektywy

Rynek długu zachowuje się stabilnie, ale na rynku są bardzo małe obroty. Większej aktywności inwestorów można się spodziewać przy okazji publikacji danych makro zarówno z Polski, jak i ze świata. W dłuższym horyzoncie perspektywy dla FI są dobre, rynek wspierają m.in. wypowiedzi szefa EBC Mario Draghiego.

"Dzisiaj mieliśmy bardzo małe obroty, bardzo małą aktywność inwestorów" - powiedział PAP Marek Kaczor, szef dilerów SPW w PKO BP

"Dane, które pojawią się w tym tygodniu mogą skłonić w najbliższych dniach graczy rynkowych do większej aktywności" - dodał.

Wśród informacji, które będą istotne wymienił lokalne odczyty za marzec: produkcję przemysłową i inflację oraz dane makroekonomiczne z Chin.

Jego zdaniem stabilizacja na rynku SPW jest obecnie najbardziej prawdopodobnym scenariuszem.

"MF po kwietniu, po przyszłotygodniowej aukcji, będzie miało sfinansowane 80 proc. tegorocznych potrzeb pożyczkowych, to wpływa pozytywnie na rentowności. Nie widzę powodu, aby miały one w najbliższym czasie rosnąć. Spodziewam się stabilnych poziomów z tendencją do spadku" - powiedział diler.

Reklama

Zdaniem Kaczora pozytywnie na dług oddziaływują również wypowiedzi szefa EBC.

"Wypowiedzi Mario Draghiego wskazują, że bezinflacyjne środowisko w gospodarce europejskiej może się utrzymywać. Być może EBC będzie stosował swoje QE, żeby temu zapobiegać, właściwie samo zapowiadanie, że może dojść do luzowania już wspiera rynki" - uważa diler.

Draghi w weekend ponownie przestrzegł przed nadmierną powściągliwością w walce z utrzymującą się niską inflacją w strefie euro. Powiedział, że EBC nie dostrzega obecnie groźby spirali spadku cen, ale że nadal konieczne jest baczne obserwowanie sytuacji.

W opinii szefa dilerów PKO BP, także napływ środków do funduszy obligacji rynków wschodzących, pozytywnie wpływa na perspektywy rynku.

"Powoli widzimy, że mamy napływ kapitału do funduszy obligacji +emerging markets+, wprawdzie do naszego regionu napływa mniej, głównie środki trafiają do Ameryki Łacińskiej i Azji, ale jest szansa, że z czasem zobaczymy też napływ do Europy Środkowo-Wschodniej" - ocenia Kaczor.

Złoty słabszy za sprawą napięć na Ukrainie

Na kwotowania złotego największy wpływ mają utrzymujące się napięcia wokół Ukrainy.

"Złoty porusza się dzisiaj w relatywnie wąskim paśmie, ale są to słabsze poziomy niż obserwowaliśmy przez większość ubiegłego tygodnia. Największy wpływ na kwotowania ma obecnie sytuacja na Ukrainie, a ta jest pełna niepewności, co przekłada się na słabszego złotego" - powiedział PAP diler jednego z zagranicznych banków działających na lokalnym rynku.

"Dane o inflacji i produkcji nie powinny mieć większego wpływu. Pierwsze potwierdzą pewnie brak problemu inflacji, drugie postępujące ożywienie. Większe znaczenie może mieć odczyt danych z gospodarki chińskiej" - dodał.

We wtorek o godzinie 14.00 GUS opublikuje odczyt CPI za marzec. Analitycy ankietowani przez PAP spodziewają się, że w ujęciu rdr inflacja wyniosła w marcu 0,7 proc., a mdm 0,2 proc.

Z kolei w środę rynek pozna odczyt produkcji przemysłowej i jej cen. Z ankiet PAP wynika, że w marcu wzrosła ona o 6,5 proc. rdr i o 9,6 proc. mdm.

Także w środę, w Chinach zostanie podana informacja o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłu w marcu oraz szacunek PKB za I kwartał br.

poniedz. poniedz. piątek
16.10 9.05 16.00
EUR/PLN 4,1858 4,1899 4,1825
USD/PLN 3,0289 3,0258 3,0130
EUR/USD 1,3820 1,3846 1,3881
OK0716 2,99 2,98 3,00
PS0718 3,40 3,40 3,39
DS1023 4,05 4,05 4,06
PAP
Dowiedz się więcej na temat: waluty | aktywność inwestorów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »
Przejdź na