Giełdy w Europie prawie się nie ruszają; po Fed to się na pewno zmieni

Giełdy w Europie we wtorek prawie się nie ruszają. Po środowej decyzji Fed to się na pewno zmieni - wskazują maklerzy.

Giełdy w Europie we wtorek prawie się nie ruszają. Po środowej decyzji Fed to się na pewno zmieni - wskazują maklerzy.

W środę o 20.00 Fed ogłosi decyzję w sprawie stóp procentowych. Wcześniej tego dnia będzie decyzja Banku Japonii.

Z notowań kontraktów terminowych wynika, że prawdopodobieństwo podwyżki stóp na posiedzeniu Fed w tym tygodniu wyceniane przez traderów na rynku terminowym wynosi 20 proc. Szansa na podwyżkę w grudniu wyceniana jest na 54 proc.

"Największym powodem do obaw na rynkach jest teraz spotkanie Fed, a inwestorzy zachowują ostrożność przed tym wydarzeniem" - mówi Linus Yip, strateg First Shanghai Securities Ltd.

- Jeśli w grę wchodzi podwyżka stóp, to na rynkach może być pewna korekt - ocenia.

Reklama

Co do decyzji BoJ, to ekonomiści mają podzielone opinie jak zachowa się bank centralny Japonii. Wskazują m.in. na to, że bank bada efektywność wprowadzonych wcześniej programów stymulujących gospodarkę, więc dalsze "luzowanie" polityki BoJ w środę jest trudne do przewidzenia.

Tymczasem we wtorek na rynkach paliw tanieje ropa naftowa. Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na październik na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 43,08 USD, po zniżce o 22 centy, czyli 0,5 proc. Kontrakty te wygasają we wtorek. Ropa w dostawach na XI również tanieje - o 23 centy, czyli 0,5 proc., do 43,63 USD/b.

Brent w dostawach na listopad na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie tanieje o 13 centów do 45,82 USD za baryłkę. Na rynki dociera ropa z Nigerii, a jej produkcja będzie stopniowo rosnąć. Produkcja tego surowca w Nigerii wynosi obecnie 1,75 mln baryłek dziennie i jeszcze wzrośnie, bo rządowi udało się osiągnąć porozumienie z rebeliantami o zawieszeniu ognia, a w związku z tym możliwe było uruchomienie produkcji ropy - poinformował szef resortu paliw Emmanuel Kachikwu.

W ciągu najbliższych 2 miesięcy produkcja ropy w Nigerii powinna jeszcze wzrosnąć do 1,8 mln baryłek dziennie, a do grudnia - do 2 mln b/d. "Do tego czasu wszystkie terminale naftowe w Nigerii powinny wznowić normalną pracę" - ocenił Kachikwu.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »