Inflacja może wzrosnąć do 4 proc., ale tylko przejściowo - Bank Anglii

Komitet Polityki Monetarnej (MPC, odpowiednik polskiej RPP) jednomyślne zdecydował w czwartek o pozostawieniu głównej stopy procentowej na dotychczasowym, rekordowo niskim poziomie 0,1 proc. Bank Anglii (BoE) ostrzegł, że inflacja w Wielkiej Brytanii może w tym roku dojść do poziomu 4 proc., czyli dwukrotnie przekroczyć cel inflacyjny, ale zapewnił, że będzie to przejściowe. Tymczasem Narodowy Bank Czeski (CNB) podniósł główną stopę procentową, dwutygodniową stopę repo, o 25 punktów bazowych do 0,75 proc.

W czerwcu roczna stopa inflacji w Wielkiej Brytanii osiągnęła 2,5 proc., czyli najwyższy poziom od prawie trzech lat. To wzbudziło spekulacje, że być może Bank Anglii będzie chciał podjąć jakieś działania w celu spowolnienia wzrostu cen. Jednak Komitet Polityki Monetarnej (MPC) jednomyślne zdecydował o pozostawieniu głównej stopy procentowej na dotychczasowym, rekordowo niskim poziomie 0,1 proc., choć jeden z jego obecnych ośmiu członków zagłosował za zredukowaniem wartości programu skupu obligacji z 895 mld funtów o 45 mld.

"Centralnym przewidywaniem komitetu jest to, że obecna podwyższona globalna i krajowa presja cenowa okaże się przejściowa. Tym niemniej przewiduje się, że w najbliższym czasie gospodarka doświadczy bardziej wyraźnego okresu inflacji powyżej celu, niż przewidywano w majowym raporcie" - napisano w komunikacie MPC. We wspomnianym raporcie prognozowano, że w dalszej części roku inflacja czasowo przekroczy 2 proc., zaś podczas czerwcowego posiedzenia MPC wskazano, że może dojść do 3 proc. Członkowie komitetu nadal uważają, że w średnim terminie inflacja powinna wrócić do zakładanego poziomu 2 proc.

Reklama

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Ponadto BoE podtrzymał w czwartek przedstawione w maju prognozy tegorocznego wzrostu gospodarczego Wielkiej Brytanii, który ma wynieść 7,25 proc. PKB, co byłoby najszybszym tempem od 1949 r. To oznaczałoby, że jeszcze przed końcem tego roku odrobione zostaną straty spowodowane pandemią koronawirusa. Nieznacznie natomiast podniósł perspektywy na kolejne lata - w 2022 r. PKB ma zwiększyć się o 6 proc., a nie jak prognozowano o 5,75 proc., zaś w 2023 r. o 1,5 proc., a nie o 1,25 proc.

Narodowy Bank Czeski (CNB) podniósł główną stopę procentową, dwutygodniową stopę repo, o 25 punktów bazowych do 0,75 proc. - podał bank w komunikacie po zakończeniu posiedzenia.

Ankietowani przez Bloomberga analitycy spodziewali się właśnie takiej decyzji banku.

Podczas ostatniego posiedzenia 23 czerwca CNB również podniósł benchmarkową stopę proc. o 25 pb do 0,5 proc.

7 maja 2020 r. bank centralny Czech obniżył główną stopę procentową o 75 pb do 0,25 proc., 26 marca obniżył główną stopę procentową o 75 pb do 1 proc., a 19 marca CNB obniżył referencyjną stopę procentową, dwutygodniową stopę repo, o 50 pb do 1,75 proc.

Po decyzji CNB czeska korona umacnia się o 0,2 proc. względem dolara do 21,47.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: zmiana stóp procentowych | Anglia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »