Koziński: NBP gotów przeciwdziałać dużemu osłabieniu złotego

Narodowy Bank Polski ma duże i wciąż rosnące rezerwy walutowe i jest gotów przeciwdziałać nadmiernemu osłabieniu złotego i dużym wahaniom jego kursu - poinformował w czwartek wiceprezes NBP Witold Koziński.

- Mamy duże i rosnące rezerwy walutowe i jesteśmy zawsze gotowi, aby przeciwdziałać nadmiernemu osłabieniu złotego i dużym wahaniom kursu złotego. Ewentualne zaburzenia związane ze statusem Grecji w strefie euro nas bezpośrednio nie dotkną, jeśli miałoby to jednak wpływ, (...) NBP jest przygotowany, aby łagodzić skutki ewentualnego kryzysu - powiedział dziennikarzom Koziński w Radomiu podczas otwarcia Centrum Przetwarzania Danych.

Sprawdź bieżące notowania walut na stronach Biznes INTERIA.PL

Reklama

Wiceprezes dodał, że ma nadzieję, że Grecja pozostanie w strefie euro.

- Jest jednak prawdopodobne, że nowe wybory 17 czerwca nie przyniosą koalicji (...) zdolnej utrzymać Grecję w strefie euro - mówił.

- - - - -

Zdaniem analityków, do czasu wyborów w Grecji na rynku nadal będzie panować duża niepewność, a złoty będzie poddany znaczącym wahaniom i handlowany w przedziale 4,30-4,40 za euro. Niepewna sytuacja związana z finansami Grecji oraz z początkiem kampanii wyborczej nadal będzie negatywnie wpływać także na wycenę polskiego długu.

- Jutro prawdopodobnie należy oczekiwać kolejnego nerwowego dnia na światowym rynku walutowym, a co za tym idzie także na złotym. Czekamy nadal na konkretniejsze informacje z Aten o tym, czy dojdzie do opuszczenia strefy euro przez Greków. Jeżeli takie oficjalne oświadczenia się nie pojawią, to nadal królować będzie niepewność - powiedział Paweł Gajewski, diler walutowy z banku Millennium.

- Pewne uspokojenie i wyjaśnienie sytuacji może nadejść wraz z wyborami w Grecji. Do tego czasu należy jednak przypuszczać, że złoty będzie poddany dużym wahaniom, będzie handlowany w przedziale 4,30-4,40 za euro - dodał.

Kolejne wybory w Grecji planowane są na 17 czerwca.

Gajewski ocenił, że czwartkowa sesja była nieco mniej nerwowa niż poprzednia.

- Sytuacja była dziś zbliżona do wczorajszej, ale jednak nerwowość i wahania poziomów były nieco mniejsze. Poruszaliśmy się dziś w granicach 4,3350-4,3750 za euro. Na rynku prawdopodobnie znów pojawił się BGK na zlecenie Ministerstwa Finansów, ale interwencje resortu finansów były mniejsze niż wczoraj. Cały czas jednak nad złotym wisi negatywny sentyment, podobnie jest w całej Europie, o czym świadczy choćby kurs eurodolara - dodał.

Grecja nadal osłabia polski dług

Zdaniem Witolda Woźniaka, dilera SPW z Kredyt Banku, niepewna sytuacja związana z finansami Grecji oraz z początkiem kampanii wyborczej nadal będzie negatywnie wpływać na wycenę polskiego długu.

- Piątki są zawsze nerwowe, to ostatni dzień handlu przed weekendem, więc nie należy spodziewać się uspokojenia sytuacji na polskim długu. Nadal negatywnie będzie na nas wpływać niepewna sytuacja w Grecji, gdzie powoli zaczyna się kampania wyborcza. Należy więc z dużą uwagą obserwować Ateny. To nadal będzie czynnik, który będzie hamować odrabianie strat przez polski dług - powiedział Woźniak.

- Z drugiej strony można oczekiwać, że korzystnie na dług wpływać będą notowania złotego. Dziś mieliśmy silne wsparcie werbalne dla złotego, pozytywne słowa płynęły z ust ministra Radziwiłła i wiceprezesa NBP Kozińskiego - dodał Woźniak.

Zdaniem Woźniaka, straty poniesione przez polskie obligacje w czwartek są wynikiem napiętej sytuacji w strefie euro.

- Otwarcie rynku mieliśmy na poziomie wczorajszego zamknięcia, więc można powiedzieć, że utrzymał się relatywnie pozytywny nastrój. W trakcie sesji dług zaczął już jednak tracić, głównie przez wieści związane z Grecją. W dalszej części dnia zanotowano dość wyraźny wzrost rentowności papierów w Hiszpanii, co oczywiście także osłabiło nasz dług - powiedział.

Wiceprezes NBP Witold Koziński powiedział w czwartek, że NBP ma duże i rosnące rezerwy walutowe i jest zawsze gotowy przeciwdziałać dużemu osłabieniu i dużym wahaniom złotego.

Wiceminister finansów Dominik Radziwiłł powiedział natomiast, że stabilne postrzeganie krajowego rynku SPW może wpływać stabilizująco na złotego.

         czwartek  czwartek   środa
            16.10      9.45   16.05
EUR/PLN    4,3451    4,3400  4,3370
USD/PLN    3,4221    3,4070  3,4066
EUR/USD    1,2694    1,2735  1,2745
OK0114       4,84      4,81    4,79
PS1016       5,04      4,99    5,00
DS1021       5,49      5,45    5,47
PAP
Dowiedz się więcej na temat: interwencja | Bank Polski | osłabienie złotego | złoty | Gotowi? | waluty | czwartek | NBP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »