Piątkowe dane makro wesprą złotego?

Piątkowe dane makro z polskiej gospodarki powinny wspierać złotego. W reakcji na dane o PKB możliwy jest zaś "nieznaczny" wzrost rentowności krajowych obligacji.

"W piątek poznamy kolejne krajowe dane makroekonomiczne, a uwaga koncentrować się będzie na odczycie +szybkiego+ PKB za I kwartał 2015 i wynikach na rachunku obrotów bieżących. Dane powinny wspierać złotego" - napisała w porannym raporcie Joanna Bachert z Biura Strategii Rynkowych PKO BP wskazując, że złoty stanie przed szansą na ruch w kierunku 4,05 wobec euro.

Dane na temat PKB GUS poda o 10.00. Dane o bilansie płatniczym oraz inflacji bazowej NBP opublikuje o 14.00.

Podobnego zdania odnośnie wpływu danych makro na złotego jest Monika Kurtek, główny ekonomista Banku Pocztowego.

Reklama

"O godzinie 10.00 podany zostanie +szybki+ szacunek PKB w pierwszym kwartale i wiele wskazuje na to, że dynamika wzrostu gospodarczego będzie wyższa od zanotowanej w ostatnim kwartale ubiegłego roku. Byłby to czynnik wspierający złotego" - napisała w porannym raporcie.

"Oprócz danych dotyczących PKB, dziś opublikowany zostanie także marcowy bilans płatniczy oraz kwietniowe wskaźniki inflacji bazowej. Kurs EUR-PLN ma szanse +schodzić+ dziś w kierunku 4,05-4,04" - dodała.

Kurtek zaznacza, że złotemu na przeszkodzie stanąć mogą jednak dane z gospodarki amerykańskiej. Chodzi o kwietniową dynamikę produkcji przemysłowej w USA (godz. 15.15) oraz wstępny szacunek majowego wskaźnika optymizmu Uniwersytetu Michigan (godz. 16.00).

"Dane te opublikowane zostaną po południu i niewątpliwie wpłyną (tak jak ostatnio sprzedaż detaliczna) na sentyment globalny oraz notowania eurodolara" - napisała.

- - - - -

Konrad Soszyński z Biura Strategii Rynkowych PKO BP wskazuje w porannym komentarzu, że w piątek rano Biuro spodziewa się "nieznacznego skoku rentowności w górę", w reakcji na dobre dane PKB z regionu.

"Publikowane dane z Polski za I kwartał 2015 (spodziewamy się wzrostu 3,5 proc. rdr) oraz dane z Czech za ten sam okres (prognoza rynkowa 2,0 proc. rdr) powinny pomagać we wspinaniu się dochodowości i spreadu IRSPLN 5Y/10Y w górę" - napisał.

"Podobnego ruchu spodziewamy się przy okazji publikacji danych Michigan z USA. Przesunięcia krzywej w górę w reakcji na dane nie będzie naszym zdaniem zbyt duże, ze względu na przeszacowanie przez inwestorów na globalnych rynkach długu skali poprawy w gospodarce. W związku z tym w perspektywie najbliższych tygodni oczekujemy łagodnego trendu redukcji dochodowości, przerywanego za sprawą publikacji dobrych danych makro (w przypadku krajowego rynku PKB, czy produkcji przemysłowej). Proces ten nie powinien jednak negatywnie wpływać na spodziewany wzrost spreadu IRSPLN 5Y/10Y, który będzie odbywał się za sprawą szybszego spadku stawek 5Y niż 10Y" - dodał.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: deta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »