Polskie piwo czeka globalny skok?
"Mamy nadzieję, że znak "Proudly made in Poland", którym będą oznaczane piwa produkowane w Polsce, będzie open'erem dla promowania polskiej gospodarki, a nie tylko w branży piwowarskiej" - zapowiedział Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny ZPPP - Browary Polskie podczas Kongresu 590 w Jasionce koło Rzeszowa.
Od wstąpienia do Unii Europejskiej polski eksport piwa zwiększył się o przeszło 340 proc. Podczas debaty na Kongresie 590 w Jasionce koło Rzeszowa przedstawiciele branży podkreślali, że jest to dobry moment na budowanie na całym świecie rozpoznawalności produktów wyprodukowanych w Polsce. "Mamy nadzieję, że znak "Proudly made in Poland", którym będą oznaczane piwa produkowane w Polsce, będzie open'erem dla promowania polskiej gospodarki, a nie tylko w branży piwowarskiej" - zapowiedział Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny ZPPP - Browary Polskie podczas Kongresu 590 w Jasionce koło Rzeszowa.
Polska jest dziś potentatem europejskim jeśli chodzi o produkcję piwa. Jesteśmy 3. producentem w UE na poziomie 40 mln hektolitrów rocznie, z czego ok. 8 proc. polskiej produkcji przeznaczona jest na eksport. Jest to więc przeszło 3,3 mln hektolitrów w skali roku" - powiedział Morzycki.
Według niego, polskie piwo może być "wizytówką nie tylko przemysłu piwowarskiego, ale również spożywczego oraz wszystkich polskich produktów za granicą". Jak mówił, polskich marek konsumenckich, które są dostępne na zagranicznych półkach, jest "relatywnie niewiele", ale jeśli chodzi o polskie marki piwa, należą one do czołówki polskich marek, które można nabyć w dowolnym sklepie za granicą.
Zdaniem Morzyckiego, wprowadzane logo "Proudly made in Poland", które będzie promować rodzime, polskie marki piwa, może przełożyć się także generalnie na budowanie wizerunku Polski jako kraju pochodzenia produktów spożywczych najwyższej jakości oraz wiarygodnego i wartościowego partnera handlowego.
Jak ocenił Morzycki, dane dotyczące eksportu piwa świadczą o tym, że polski rynek piwowarski pokonuje bariery stojące przed obecnością polskich produktów pod polskimi markami na zagranicznych rynkach.
"W 2000 roku mieliśmy 100 tys. hektolitrów eksportu rocznie, więc jeśli w 2017 jest to 3, 3 mln hektolitrów, to widoczny jest bardzo dynamiczny wzrost - powiedział Morzycki. Jak dodał, od wejścia do UE polski eksport piwa zwiększył się o przeszło 340 proc.
- Dodając do tego bilans handlowy, w którym eksport w roku 2017 roku był czterokrotnie większy od importu, to kontrybuujemy do całkowitego bilansu handlowego Polski, który od kilku lat jest dodatni" - podkreślił.
Jak dodał dyrektor generalny ZPPP - Browary Polskie, od 6 lat konsumpcja w Polsce jest na poziomie stabilnym, czyli ok. 98-99 litrów. "Szanse rozwojowe upatrywane są w eksporcie. Polskie marki były od lat obecne na rynkach zagranicznych, a wzrost kierunków eksportowych, czyli 82 krajów w 2017 roku, jest efektem ostatnich lat" - powiedział.
"Przed rokiem 1990 polskie marki nie miały szansy budować swojej globalnej rozpoznawalności. W tym okresie wiele piwnych krajów, takich jak Niemcy, Holandia czy Wielka Brytania inwestowały w swoje marki, które dziś są markami globalnymi. Polska goni globalnych liderów i próbuje markę polskich piw wzmacniać i kreować" - podsumował.