Prezydent podpisał ustawę wprowadzającą opłatę emisyjną od paliw

Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelę ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych, która wprowadza m.in. opłatę emisyjną od paliw - poinformowała w piątek Kancelaria Prezydenta RP. Z opłaty mają być finansowane projekty związane z elektromobilnością w Polsce.

Nowela zakłada stworzenie Funduszu Niskoemisyjnego Transportu (FNT) oraz wprowadzenie opłaty emisyjnej, z której finansowane mają być projekty związane m.in. z rozwojem elektromobilności w Polsce. Środki z opłaty w 85 proc. mają trafić do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a w 15 proc. - do FNT.

Opłata wyniesie 80 zł od każdego 1 tys. litrów paliwa, który trafi na rynek w naszym kraju.

Dysponentem FNT jest minister właściwy do spraw energii. Zarządzanie funduszem powierza się Narodowemu Funduszowi Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW). Obsługę bankową FNT będzie zapewniał Bank Gospodarstwa Krajowego.

Reklama

Nowe prawo pozwoli też na tworzenie przez samorządy stref czystego transportu w miastach, do których można ograniczyć wjazd pojazdów z tradycyjnym napędem silnikowym, np. poprzez pobieranie opłat.

Podczas prac nad ustawą wprowadzono do niej zmianę, która stanowi, że opłata za wjazd do strefy czystego transportu nie będzie mogła być wyższa niż 2,50 zł za godzinę.

Będzie mogła być ona pobierana w godzinach 9-17. Zrezygnowano tym samym z dobowej opłaty w wysokości 25 zł.

Ustawa wprowadza także zmiany w ustawie z grudnia 2008 r. o podatku akcyzowym, wprowadzając m.in. ograniczenie, iż przewidziane w ustawie zwolnienie od akcyzy do 1 stycznia 2021 r. dotyczy samochodów osobowych stanowiących pojazd hybrydowy o pojemności silnika spalinowego do 2000 cm sześc.

Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia, z wyjątkiem m.in. regulacji w zakresie zmian w ustawie z 25 sierpnia 2006 r. o biokomponentach i biopaliwach ciekłych związanych ze sposobem realizacji Narodowego Celu Wskaźnikowego, które wchodzą w życie 1 października 2018 r., regulacji w zakresie zmian w ustawie z 10 kwietnia 1997 r.

- Prawo energetyczne dotyczących wprowadzania taryf przez przedsiębiorstwa energetyczne oraz regulacji przepisu przejściowego dotyczącego wprowadzenia taryf za przesyłanie paliw gazowych, które wchodzą w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia ustawy.

Wycena kontraktów na ropę naftową w USA i Londynie kontynuuje ubiegłotygodniowe spadki. W centrum uwagi rynku znajdują się spekulacje o możliwym zwiększeniu wolumenu sprzedaży ropy przez Arabię Saudyjską i wykorzystaniu rezerw ropy przez USA.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na sierpień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku tanieje o 0,5 proc. jest do 70,6 USD. W ub. tygodniu WTI straciła 3,7 proc.

Brent w dostawach na wrzesień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie traci 0,5 proc. do 74,95 USD za baryłkę.

Arabia Saudyjska zaoferowała co najmniej dwóm klientom z Azji dodatkowe (niewynikające z kontraktu) dostawy ropy na sierpień - wynika z nieoficjalnych informacji agencji Bloomberg.

Inwestorzy mocno z uwagą śledzą sygnały o gotowości Saudów do zwiększenia podaży, w obliczu zbliżającej się daty wejścia w życie amerykańskich sankcji na Iran (listopad), spadającego wydobycia w Wenezueli (1,34 mln b/d w VI) i tymczasowych zaburzeń dostaw na rynki (Libia, Kanada, Morze Północne).

Presję na producentów surowca z OPEC wywiera również prezydent USA D. Trump, który kilkukrotnie apelował do kartelu o podjęcie działań, które obniżyłyby ceny ropy.

Biały Dom "aktywnie rozważa" sięgnięcie do strategicznych rezerw surowca, by powstrzymać dalsze wzrosty cen benzyny przed listopadowymi wyborami do Kongresu - dowiedział się nieoficjalnie Bloomberg w piątek wieczorem. Wiążące decyzje nie zostały podjęte, a wśród dyskutowanych opcji jest sprzedaż od 5 do 30 mln baryłek ropy. Całkowity poziom rezerw surowca w USA to 660 mln b.

Przeciętna cena galonu benzyny bezołowiowej w USA wynosiła w piątek 2,89 USD, co oznacza wzrost rdr o 28 proc.

OPEC i jego sojusznicy mogą zwiększyć poziom wydobycia w sumie nawet o 1 mln b/d więcej niż wcześniej ustalono - zapowiedział w piątek minister energii Rosji A. Novak.

W czerwcu producenci ropy z OPEC+ zgodzili się na zwiększenie podaży ropy w ujęciu nominalnym o 1 mln b/d, co realnie przełoży się na 600-700 tys. b/d.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: podwyżka | elektromobilność | Opłata paliwowa | ceny paliw
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »