Rynki FX i FI słabiej w czwartek
Zarówno rynek walutowy, jak i obligacji traciły w czwartek, a na horyzoncie, zdaniem rynku, kolejne słabe sesje. Wzrost awersji do ryzyka i duża zmienność nie budują klimatu dla umocnienia polskiej waluty i papierów - oceniają dilerzy.
- Złoty dzisiaj słabo, tracą wszystkie waluty na rynkach wschodzących. To przybrało dzisiaj formę gwałtowną i zdecydowaną, jest wysoka awersja do ryzyka - powiedział Marcin Bilbin, diler walutowy z Banku Pekao.
- Obserwujemy na rynku bardzo dużą zmienność to, że ona jest i będzie się utrzymywała, jest dla wszystkich oczywiste. Dzisiaj z rynku uciekali inwestorzy zagraniczni, jeśli ostatnio byli optymiści na złotym to dzisiaj zostali wyrzuceniu z rynku - dodał.
Zdaniem dilera trudno przewidzieć jak zachowa się złoty na koniec tygodnia.
- Jutro piątek, koniec tygodnia, są zamykane pozycje, jeśli pojawią się jakieś złe wiadomości, głównie za granicą, bo to jest dla nas kluczowe, to złoty może się dalej osłabiać - powiedział Bilbin.
- Ale z drugiej strony jeśli dzisiaj jest mocne i gwałtowne osłabienie złotego z 4,06 do nawet 4,12 za euro, to równie prawdopodobne jest, że jutro będzie jakaś stabilizacja - dodał.
Zdaniem Piotra Popławskiego, dilera walutowego z BGŻ, silne osłabienie polskiej waluty w czwartek jest pochodną tego co działo się środę za oceanem.
- Inwestorzy są rozczarowani opinią Fed, który jest ostrożniejszy, jeśli chodzi o ocenę sytuacji gospodarczej w USA. Oceniają to jako odsuwanie się perspektywy podwyżek stóp procentowych. Dodatkowo były słabe dane z rynku nieruchomości. Reakcja inwestorów na to jest niekorzystna - powiedział Popławski.
Amerykańska Rezerwa Federalna podjęła w środę decyzję o pozostawieniu bez zmian głównej stopy procentowej, która nadal wynosi od 0 do 0,25 proc. Jednocześnie Fed po raz kolejny podkreślił swoją postawę dalszego utrzymywania stóp na niskim poziomie. Jak podkreślił Fed pogorszyła się sytuacja na rynkach finansowych, co ma negatywny wpływ na wzrost gospodarczy w USA.
Sprzedaż nowych domów w USA spadła w maju do 300 tysięcy w ujęciu rocznym - poinformował w środę Departament Handlu. Analitycy spodziewali się, że sprzedaż nowych domów w maju wyniesie 410 tys.
Rynek obligacji, podobnie jak rynek walutowy traci w czwartek. Nie widać, aby sytuacja mogła się zmienić w średnim okresie, polskie papiery mimo pozytywnego postrzegania na świecie nie znajdują kupców.
- Rynek długu jest słabszy to pokłosie średniej aukcji switch, popyt na papiery długie był zerowy. Wielu inwestorów jest obkupionych w obligacje, ma swoje pozycje i nie chce ich zwiększać - powiedział Sebastian Cichy, diler obligacji z BNP Paribas.
- Jeżeli nie ma kupujących na rynku, to wydaje się, że papiery będą nadal słabły w średnim terminie - dodał.
Jego zdaniem pozytywnego klimatu dla krajowego długu nie budują także sygnały płynące z Rady Polityki Pieniężnej o ewentualnej podwyżce stóp procentowych pod koniec tego roku.
- RPP postraszyła rynek możliwością podwyżek stóp, faktyczna realizacja tych ostrzeżeń może nie nastąpić, jednak przez takie zapowiedzi dług ma się gorzej - powiedział Cichy.
- Myślę, że w najbliższych dniach wpadniemy już w taki letni, wakacyjny marazm - dodał.
czwartek czwartek środa 16.15 9.10 16.40
EUR/PLN 4,1088 4,0628 4,0703 USD/PLN 3,3389 3,2986 3,3255 EUR/USD 1,2308 1,2319 1,2235
OK0712 4,78 4,72 4,75 PS0415 5,47 5,44 5,45 DS1019 5,91 5,88 5,89