Waluty: Piątek zapowiada się spokojnie

W czwartek złoty oddał zyski ze środy, a piątek, przy ubogim kalendarium, zapowiada się spokojnie - oceniają analitycy. Ich zdaniem kurs złotego może się konsolidować w wąskim paśmie 4,13-4,14 za euro. Rynek obligacji na słabsze od oczekiwań dane o produkcji przemysłowej zareagował umocnieniem.

- Wciąż jesteśmy w bardzo wąskim paśmie wahań. W piątek powinno być spokojnie, biorąc pod uwagę ubogi kalendarz. Skoro wcześniejsze dane miały niewielki wpływ na złotego, to przy braku danych tym bardziej możliwa jest konsolidacja w okolicach 4,13-4,14 za euro - powiedziała Dorota Strauch, analityk rynków finansowych w Raiffeisen Polbanku.

- W czwartek na rynku złotego widzieliśmy korektę wczorajszego umocnienia i powrót do ok. 4,14 za euro. Ruch ten zaczął się przed 14.00, więc trudno to wiązać z danymi o produkcji przemysłowej - dodała.

GUS w czwartek podał, że produkcja przemysłowa w czerwcu wzrosła o 1,7 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadła o 0,1 proc. Analitycy ankietowani przez PAP spodziewali się w czerwcu wzrostu produkcji rdr o 3,4 proc., zaś mdm wzrostu o 1,4 proc. mdm.

Rynek długu na dane GUS o produkcji zareagował umocnieniem. W kolejnych dniach dilerzy spodziewają się stabilizacji, z możliwym nieznacznym osłabieniem.

- Produkcja okazała się słabsza od oczekiwań, przez co wzrosły oczekiwania na niższe stopy procentowe. Taka dynamika produkcji wciąż wskazuje na dynamikę PKB w II kw. powyżej 3 proc., ale ta granica 3 proc. jest coraz bliżej - powiedział PAP Sebastian Cichy, diler obligacji w BNP Paribas.

- Rynek jest dość mało płynny, więc ewentualne ruchy mogą być dość istotne. Mamy niepewność związaną z sytuacją w Rosji i na Ukrainie. Do tego w przyszłym tygodniu jest aukcja zamiany, a rynek z reguły się "cofa" przed nową podażą. Z drugiej strony na rynkach bazowych mamy silne parcie na spadek rentowności. W kolejnych dniach rynek może być blisko obecnych poziomów, ewentualnie z małym osłabieniem - dodał.