Wielka polityka a cyfrowy pieniądz banków centralnych

Czy można mówić, że cyfrowy juan (eCNY), to projekt apolityczny i przedsięwzięcia wyłącznie gospodarcze? eCNY może przekroczyć granice państwowe, jeśli okazałby się walutą preferowaną przez Chiny w handlu zagranicznym, a tym samym - narzuconą przez Państwo Środka krajom-beneficjentom wymiany handlowej na nowym Jedwabnym Szlaku!

Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!

Cyfrowy juan oparty na technologii blockchain, nie znalazł na razie uznania wśród konsumentów w samym ChRL, bo choć zainteresowani ściągnęli aż 261 milionów razy aplikację (portfel) z portalu rządowego, to łącznie kwota transakcji wyniosła zaledwie 9 miliardów eCNY (1,5 miliarda dolarów) w ciągu z górą roku, co znaczy, że wartość transakcji na portfel wynosi, jak dotąd, jedynie 5,7 dol.

Reklama

Cyfrowy juan nie cieszył się też wzięciem wśród zagranicznych sportowców biorących udział w zimowych igrzyskach olimpijskich w Pekinie...  Jednak, jak przestrzega wielu obserwatorów, eCNY może przekroczyć granice państwowe, jeśli okazałby się walutą preferowaną przez Chiny w handlu zagranicznym, a tym samym - narzuconą przez Państwo Środka krajom-beneficjentom wymiany handlowej na nowym Jedwabnym Szlaku!

Pieniądz, polityka i władza

Zimowe igrzyska olimpijskie w Pekinie miały stać się oknem wystawowym cyfrowego juana na świat. Te plany spełzły na niczym, gdyż pokrzyżowała je kolejna fala pandemii COVID-19, która uniemożliwiła przyjazd setek tysięcy kibiców z zagranicy.

Sportowcy, którzy wzięli udział  w Igrzyskach (11 tysięcy), nie zaprzątali sobie głowy niczym innym poza zmaganiami o medale, używając przy okazji codziennych zakupów niemal wyłącznie kart Visa. O relaksie w restauracji, klubie czy spotkaniach towarzyskich też trudno było mówić ze względu na ograniczenia, ale i strach, że nierozważne zachowanie, kontakt i zakażenie mogą spowodować wykluczenie z zawodów. Nadto, zadziałały rekomendacje poszczególnych narodowych komitetów olimpijskich, które przestrzegały przed posługiwaniem się cyfrowym juanem ze względu przede wszystkim na bezwolne udostępnianie własnych danych osobowych.

W przeddzień rozpoczęcia Igrzysk sprawę postawił jasno wpływowy senator Partii Republikańskiej, Pat Toomey w liście otwartym do Sekretarza Skarbu i Sekretarza Stanu administracji prezydenta Joego Bidena, ostrzegając: "Pozycja lidera globalnej cyfrowej ekonomii i innowacyjnych rozwiązań takich jak cyfrowy pieniądz może zostać zagrożona i jest domeną strategicznej konkurencji z krajami takimi jak między innymi Chiny" (“The importance of remaining a leader in the global digital economy and supporting new innovations like digital currencies is a significant domain of strategic competition with other countries, including China").

W tym samym czasie prezydent Joe Biden zapowiada strategiczny plan skierowany do partnerów Azji , który ma na celu usprawnienie cyfrowego handlu (digital trade), a poczytny "The Wall Street Journal" bije w oczy tytułem: “Jeśli Ameryka nie określi standardów cyfrowego handlu, to uczynią to za nas Chiny".   Pekin wprowadził cyfrowego juana na rynek wewnętrzny, by stworzyć przeciwwagę dla chińskich potentatów e-handlu Tencenta i Alibaby, które wygenerowały wolumeny transakcji wewnętrznych i w handlu międzynarodowym na kwotę ok. 68 bilionów dolarów w 2020 roku. To ponad 4 razy więcej niż wynosił cały PKB Chin wysokości 14,7 bilionów dolarów w 2020 roku!

Jeśli ten plan miałby odnieść zamierzony cel, to juan musiałby odnieść sukces jako środek płatniczy również w handlu międzynarodowym.

Prezydent Polski w Pekinie

Prezydent Andrzej Duda skorzystał z zaproszenia przewodniczącego Xi Jinpinga i udał się z trzydniową wizytą do Chin. Przedstawił przywódcy Chin sytuację w Europie Środkowo-Wschodniej, wskazując, że zaostrzenie konfliktu między Rosją a Ukrainą może zdestabilizować cały region i  utrudnić wymianę handlową na lądowym Jedwabnym Szlaku. Zaapelował do gospodarza, by ten wywarł presję na Rosję.

Inicjatywa prezydenta Dudy może okazać się skuteczna ze względu na wzrost wpływów Pekinu w regionie Azji Centralnej, a także na Białorusi. Putin bowiem musi liczyć się ze zdaniem i stanowiskiem Xi Jinpinga, o czym może świadczyć zaledwie kilkudniowa interwencja Rosji w Kazachstanie. Gdyby nie utrwalone już interesy Chin w tym kraju, to taka interwencja i bratnia pomoc mogłyby przedłużać się w nieskończoność. Xi zapewnił Dudę o strategicznym wymiarze relacji z Polską, deklarując: "Chiny chcą aktywnie uczestniczyć w budowie polskiego hubu logistycznego i pomóc Polsce stać się kluczowym węzłem łańcucha dostaw Chiny-Europa".

Na ile misja prezydenta okaże się skuteczna pokaże czas, jednak należy docenić wagę wizyty w Chinach. Już następnego dnia Andrzej Duda w Brukseli spotkał się z przewodniczącą KE, Ursulą von der Leyen, przewodniczącym Rady Europejskiej Charles’em Michelem oraz sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem, uzgadniając kolejne kroki i zakres sankcji wobec Rosji. W tych rozważaniach nie sposób zakładać, że dojdzie do otwartego konfliktu wojennego, gdyż wszelkie kwestie jak cyfrowy pieniądz, cyfrowy handel, sztuczna inteligencja itd. zejdą na daleki plan wobec tragedii ludzkich, a globalna gospodarka od Chin po Europę i Amerykę stanie przed wyzwaniami nie spotykanymi od zakończenia drugiej wojny światowej.

Suwerenność monetarna

Można wyróżnić kilka głównych kategorii i przyczyn przemawiających za wprowadzeniem CBDCs. To: dominacja prywatnego pieniądza cyfrowego baków komercyjnych jak w Szwecji, dominacja prywatnego pieniądza cyfrowego firm e-commerce jak w Chinach, czy też wykluczenie finansowe znacznej części społeczeństwa jak w Indiach lub Nigerii. Z całą pewnością nie sposób znaleźć jednej recepty na tak zróżnicowane problemy.

Z drugiej strony wydaje się, że to, co umownie rozumiemy jako CBDCs, mogłoby przynieść największe benefity poprzez znaczne obniżenie kosztów i czas transakcji w przypadku płatności międzynarodowych (crossborder). Stąd też różne wersje cyfrowych walut powinien łączyć swoisty interface, czy jak kto woli interoperacyjność, w tym znaczeniu, że dochodzi do automatycznego i natychmiastowego przeliczenia kwot na miejscową walutę obowiązującą na danym obszarze walutowym.

Niesie to niezwykle delikatny problem zarówno społeczny jak i prawny, który z racji różnych systemów politycznych, wzorców kulturowych czy zakresu praw obywatelskich może okazać się niezwykle trudny do rozwiązania. Chodzi nie tylko o szczegóły przelewu, ale też o udostępnienie danych osobowych stron transakcji, a także praw własności do baz danych, które same w sobie stanowią wartość, ale też zagrożenie, że ich zawartość może zostać wykorzystana bez zgody i wbrew interesowi zarówno sprzedawcy jak i nabywcy.


Te kwestie mogą okazać się o większą przeszkodą niż software, hardware czy rozwiązania technologiczne. Trudno wyobrazić sobie, że wobec rosnących napięć na arenie międzynarodowej i potencjalnego konfliktu w Europie, państwa ustalą wspólne reguły na tak grząskim gruncie, który bezpośrednio dotyczy praw człowieka. Przeciwnie, paradoksalnie może nastąpić dalsza defragmentacja systemów płatności międzynarodowych, podobnie jak pogłębiają się trudności w zaopatrzeniu i utrzymaniu łańcuchów dostaw.

Można w tak opisanej sytuacji sformułować cały szereg obowiązujących reguł, które razem złożą się na "prawo do suwerenności monetarnej". W przypadku Polski należy tu na pierwszym miejscu postawić wyeliminowanie groźby przymusu wprowadzenia zarówno cyfrowego juana w handlu na Jedwabnym Szlaku, jak i potencjalnie cyfrowego euro w całej UE.

Z drugiej strony ustalenie wspólnych standardów w takich dziedzinach jak CBDCs, e-handel, sztuczna inteligencja, czy też zarządzanie bazami danych osobowych na obszarze państw Trójmorza mogłoby przynieść wymierne korzyści gospodarkom w całym regionie, a także całej UE.
Sprawczy optymizm mogą budzić ostatnie statystyki zakażeń wirusem Omikron w stosunku do liczby pacjentów wymagających opieki w szpitalach, które wskazują, że być może tym razem mamy do czynienia z ostatnią falą pandemii COVID-19.

Jerzy Bielewicz

Ekonomista i dziennikarz. Pracuje w Departamencie Zagranicznym NBP

Autor wyraża własne opinie, a nie oficjalne stanowisko NBP.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Zobacz również:

Obserwator Finansowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »