Wszyscy czekają na ruch EBC?
Kluczowym wydarzeniem, które może wpłynąć na sytuację na rynkach finansowych w perspektywie najbliższych miesięcy, będzie czwartkowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Europejski Bank Centralny obradować będzie pod silną presją wysoce niezadawalającego tempa wzrostu gospodarki strefy euro, widocznej ponownie deflacji oraz fatalnych nastrojów na rynkach finansowych i wśród przedsiębiorców.
Dzień później poznamy decyzję Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych. Istotne w najbliższych dniach będą także informacje dotyczące sytuacji w gospodarkach Chin i Niemiec.
Europejski Bank Centralny obradować będzie pod silną presją wysoce niezadawalającego tempa wzrostu gospodarki strefy euro, widocznej ponownie deflacji oraz fatalnych nastrojów na rynkach finansowych i wśród przedsiębiorców.
Mario Draghi już wcześniej zapowiedział podjęcie zdecydowanych działań, mających zmierzać do przełamania tych negatywnych tendencji. W grę wchodzi zatem zarówno kolejne obniżenie stopy depozytowej, która i tak znajduje się na poziomie minus 0,3 proc., jak i rozszerzenie i zwiększenie skali programu skupowania obligacji.
Mniej prawdopodobne jest cięcie głównej stopy procentowej, wynoszącej symboliczne 0,05 proc. Obniżenie jej do zera w praktyce przyniosłoby niewielki efekt, a sprowadzenie do wartości ujemnych mogłoby wiązać się z negatywnymi konsekwencjami dla kondycji europejskich banków, w przypadku których już widoczne są kłopoty. Wiele zależeć będzie nie tylko od samych decyzji, ale także deklaracji EBC i oceny sytuacji oraz prognoz na najbliższą przyszłość. W każdym razie w czwartek należy spodziewać się sporych emocji na rynkach finansowych, koncentrujących się głównie wokół kursu euro.
Z wypowiedzi i deklaracji nowych przedstawicieli Rady Polityki Pieniężnej wynika, że nie należy się spodziewać istotnych zmian w naszej polityce pieniężnej. W szczególności dotyczy to stóp procentowych, który poziom uznawany jest za adekwatny do obecnej sytuacji makroekonomicznej. Rada będzie podejmować decyzje znając najnowszą projekcję inflacji, jednak dynamika cen konsumpcyjnych nie powinna być czynnikiem przesądzającym o wysokości stóp. W przyszłości reakcji można by się spodziewać jedynie w przypadku wyraźnego spowolnienia tempa wzrostu polskiej gospodarki.
Niemniej jednak, pewien wpływ na decyzje RPP może mieć zachowanie złotego w związku z działaniami EBC. Zastosowanie silnych bodźców stymulujących europejską gospodarkę może skutkować umocnieniem się naszej waluty. Gdyby zjawisko to okazało się trwałe, a jego skala znacząca, RPP mogłaby zdecydować się na obniżenie stóp procentowych, zmniejszając dysproporcje wobec ich poziomu w strefie euro. W efekcie prowadziłoby to do osłabienia złotego i podtrzymania konkurencyjności polskiego eksportu.
Zanim dowiemy się, co postanowi EBC, poznamy kilka istotnych informacji dotyczących gospodarek strefy euro i Chin. Z Niemiec napłyną dane o zamówieniach w przemyśle, produkcji przemysłowej i handlu zagranicznym, a pod koniec tygodnia, już po posiedzeniu EBC, o inflacji. Koniec ubiegłego roku przyniósł pogorszenie się sytuacji niemieckiego przemysłu, sygnalizowany zarówno przez spadek zamówień, jak i produkcji.
Osłabienie koniunktury widać było także w handlu zagranicznym. To informacje niekorzystne dla polskich firm, choć na razie nie miały one przełożenia na ich działalność. Utrzymywanie się tych tendencji u naszego największego partnera w kolejnych miesiącach, może jednak zacząć odbijać się i na naszych wskaźnikach.
Dziś instytut Sentix poda wyniki swojego badania nastrojów inwestorów ze strefy euro, a we wtorek opublikowane zastaną zweryfikowane dane o dynamice PKB państw strefy. Nastroje od kilku miesięcy pogarszają się, a ich wskaźnik w lutym osiągnął wartość najniższą od sierpnia 2014 r. Według wstępnych szacunków, gospodarka strefy euro w czwartym kwartale ubiegłego roku wzrosła o rozczarowujące 1,5 proc.
We wtorek i czwartek nastroje inwestorów będą kształtować się pod wpływem danych z Chin. Najpierw poznamy informacje o handlu zagranicznym za luty. Od wielu miesięcy mocna tendencja spadkowa ma miejsce zarówno w przypadku eksportu, jak i importu. W styczniu jej skala sięgała kilkunastu procent.
Poza ogólną kondycją gospodarki, to czynnik skłaniający chińskie władze monetarne do działań stymulacyjnych. W ubiegłym tygodniu po raz kolejny obniżyły one stopę rezerw obowiązkowych, utrzymywanych przez banki. Oczekuje się, że wkrótce obniżone mogą zostać główne stopy procentowe. Może to nastąpić w najbliższych dniach, tym bardziej, że władze polityczne obradują właśnie nad celami gospodarczymi na ten rok i najbliższych pięć lat.
Po przyjęciu stosowanych ustaleń, można się spodziewać konkretnych decyzji. Na razie wiadomo, że w 2016 r. zakładany jest 13 proc. wzrost podaży pieniądza i nie niższe niż 6,5 proc. tempo wzrostu PKB. Inflacja ma sięgać 3 proc. W styczniu wyniosła zaledwie 1,8 proc., a dane za luty poznamy w czwartek. Tak niskie tempo wzrostu cen daje duże pole manewru do obniżek stóp procentowych.
Po krótkim okresie lekkiego ochłodzenia nastrojów, końcówka minionego tygodnia przyniosła powrót optymizmu na warszawskim parkiecie. Widoczny był on szczególnie w czwartek, gdy indeks największych spółek zyskał aż 2,8 proc. Jednak wcześniejsze spadki spowodowały, że w skali tygodnia jego zwyżka sięgała jedynie nieco ponad 1,5 proc.
Nasz rynek znajduje się pod pływem wydarzeń zarówno na głównych giełdach światowych, jak i na rynkach wschodzących, jednak miewa okresy wyraźnej niezależności od sygnałów płynących z otoczenia.
Złoty nadal umacnia się wobec głównych walut, jednak wciąż można mówić o tendencji powracania do poziomu sprzed decyzji agencji Standard & Poor's o obniżeniu ratingu Polski i zawirowań na światowych rynkach finansowych. Nie ma obaw o wzrost siły złotego, który miałby negatywne konsekwencje dla naszego eksportu, ale może się to zmienić po decyzjach EBC.
Roman Przasnyski
Główny Analityk GERDA BROKER