Woda w Polsce: Stan obecny i perspektywy na przyszłość
Zasoby wody w Polsce w przeliczeniu na jednego mieszkańca są trzy razy mniejsze niż w pozostałych krajach Unii Europejskiej, a to wymaga specjalnych działań.
Z danych Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej wynika, że na jednego mieszkańca Polski przypada średnio 1600 m3 wody na rok, podczas gdy średnie zasoby na jednego Europejczyka to 4560 m3 na rok. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa od kilku lat alarmuje o zagrożeniu suszą hydrologiczną prowadzącą do stepowienia terenów. Co więcej, w naszym kraju jedynie 11 proc. tzw. jednolitych części wód powierzchniowych osiągnęło "stan dobry" i spełnia wymagania Ramowej Dyrektywy Wodnej, głównego unijnego dokumentu ustalającego zasady gospodarowania wodami w krajach członkowskich.
W ostatnim stuleciu w dziedzinie zaopatrzenia w wodę i odprowadzania ścieków nastąpił ogromny rozwój. Zmiany w tym obszarze w Polsce stanowią odzwierciedlenie przemian cywilizacyjnych naszego społeczeństwa. Dla przykładu w 1918 roku długość sieci wodociągowej w Warszawie wynosiła około 300 km, w 2018 roku jest to już ponad 4 tys. km. Zasoby wodne Polski w porównaniu z innymi krajami europejskimi są ubogie.
Związane jest to z niekorzystnymi warunkami klimatycznymi i hydrologicznymi, ukształtowaniem terenu i brakiem naturalnej retencji, co sprzyja szybkiemu odpływowi wód. (...)
Wyzwaniem dla gospodarki wodnej w Polsce jest, oprócz często dyskutowanej kontroli źródeł zanieczyszczeń w postaci ścieków komunalnych i przemysłowych, problem odpływu nawozów z terenów rolniczych. Nawozy to substancje niekorzystnie wpływające na ekosystemy wodne. Jest to obszar trudniejszy do kontrolowania, a jego wpływ na stan wód jest znaczący. Ze względu na charakter sektora rolnego, zmiany w tym zakresie wymagają wielu lat pracy oraz stworzenia systemu zachęt, np. do stosowania tzw. produkcji ekologicznej czy też niskonawozowej.
Kolejnym czynnikiem wpływającym na stan wody w Polsce jest sposób odprowadzania zasolonych wód kopalnianych. Warto wspomnieć, że przy prowadzeniu działalności górniczej zrzut wód kopalnianych jest nie do uniknięcia, zaś obecnie dostępne technologie oczyszczania tych wód są kosztowne. Niemniej w sytuacji, gdy wpływ wód zasolonych, np. na rzekę Wisłę, jest zauważalny, stopniowe wprowadzanie technologii odsalania wydaje się koniecznością.
Podejmowane są już działania mające zmienić stan jakości wody. Wiele osiągnięto w ramach Krajowego Programu Oczyszczania Ścieków Komunalnych (KPOŚK). Od 2003 roku, czyli wraz z początkiem jego realizacji, wybudowano ponad 400 nowych oczyszczalni ścieków, zmodernizowano ponad 1500 i wybudowano tysiące kilometrów sieci kanalizacyjnych. Obecnie wprowadza się głównie zmiany legislacyjne obejmujące zwiększanie opłat za odprowadzanie ścieków i wód opadowych do środowiska.
Z jednej strony ma to mobilizować przedsiębiorstwa do oszczędzania wody, a także wprowadzania coraz nowszych technologii jej oczyszczania. Z drugiej natomiast zbieranie opłat umożliwia gromadzenie przez Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie większych środków, które w przyszłości mają zostać wykorzystane na dalsze inwestycje w gospodarkę wodną.
- (...) Zapewnienie dobrej jakości wody dla ludzi i czystych ekosystemów wodnych wymaga nie tylko zmian prawnych i technicznych, ale również zmian świadomości społeczeństwa. Niestety doświadczenie uczy, że najskuteczniejszym sposobem wprowadzania zmian jest wykorzystanie narzędzi finansowych. Należy przyznać, że powiązanie korzystania z wody z opłatami jest skuteczną metodą, natomiast "bat finansowy" powinien być głównie stosowany wobec tych, którzy ustalonych zasad nie przestrzegają - mówi Andrzej Krzyszczak z Multiconsult Polska.
Cały artykuł przeczytasz na stronach Portalu Samorządowego