Popularność bitcoinów będzie rosła. Część waluty może być jednak kupowana za pieniądze z nielegalnych źródeł

Dopóki któryś kraj nie zacznie akceptować bitcoina jako waluty, nie ma co liczyć na to, że stanie się on popularny na masową skalę. Mimo to liczba osób korzystających z elektronicznej waluty będzie rosła. Anonimowość dysponentów bitcoinów rodzi jednak ryzyko. Kupując bitmonety, nie wiemy, czy nie zostały one kupione za pieniądze mogące pochodzić z nielegalnego źródła. Na świecie podejmowane są jednak inicjatywy, które mają ograniczyć anonimowość użytkowników. To również istotne z podatkowego punktu widzenia.




– Moim zdaniem popularność bitcoinów będzie rosła, dlatego że jest to produkt nowatorski, który ma być alternatywą dla tradycyjnego, dobrze nam znanego systemu bankowego. Nie sądzę jednak, aby stał się on popularny na szerszą skalę, dopóki któreś z państw oficjalnie nie zacznie akceptować bitcoina jako waluty – uważa Adrian Mackiewicz, radca prawny w Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy. – Jest też bardzo poważne ryzyko prania brudnych pieniędzy przy wykorzystaniu bitcoina, więc prawdopodobnie nieprędko bitcoin stanie się jakąś międzynarodową czy państwową walutą.
Newseria Biznes