4 złote za franka szwajcarskiego to nieprawdopodobny scenariusz

Frank szwajcarski jest najdroższy od połowy 2013 roku, co sprzyja pojawianiu się kolejnych postulatów ustawowego ulżenia zadłużonym w tej walucie Polakom. Szwajcarska waluta może się jeszcze umocnić w wyniku referendum, w którym Szwajcarzy zagłosują 30 listopada. Analitycy jednak uspokajają: 4 zł za franka to nieprawdopodobny scenariusz.




Spekulacje, w których rozważa się tak potężne wzmocnienie szwajcarskiej waluty, związane są z zaplanowanym na 30 listopada referendum na temat zastąpienia tamtejszych rezerw walutowych złotem. Pozytywny wynik głosowania (choć mało prawdopodobny) rzeczywiście mógłby spowodować wzmocnienie franka. Zdaniem Łukasza Wardyna, dyrektora zarządzającego w City Index, wzrost do 4 zł nie jest jednak realny.




– Faktycznie pojawiły się jakieś oceny analityków o poziomie 4 zł za franka. W krótkim terminie to jest niewątpliwe przesadzone – mówi Łukasz Wardyn. – Spokojnie spójrzmy na to, co się dzieje na wykresach. W tym momencie stabilizuje się frank pomiędzy 3,48 a 3,51. Wyjście w jedną albo w drugą stronę wyznaczy kierunek na najbliższe tygodnie, ale na razie nie mówimy o jakichś skokowych, mocnych ruchach.
Newseria Inwestor