Polska waluta jest słaba bo inwestorzy nie wierzą, że pokonamy inflację
Złoty jest bardzo słaby, pomimo globalnej euforii i sytuacji na giełdach, która powinna sprzyjać wzmocnieniu polskiej waluty. Tak się nie dzieje, bo inwestorzy czekają na całą serię podwyżek stóp procentowych.
Giełdowej euforii rynek walutowy przygląda się z boku, a ze szczególnym dystansem patrzy w kierunku złotego.
- Zwykle jest tak na rynkach walutowych, że nastawienie inwestorów do ryzyka ma wpływ na kursy walut w tym także na złotego, a więc jeśli są pozytywne oczekiwania dotyczące wzrostu gospodarczego i stopy zwroty z ryzykownych aktywów jak akcje, to wówczas waluty rynków wschodzących zazwyczaj zyskują, bo kapitał płynie na te rynki – mówi w rozmowie z MarketNews24 dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB. – Jednak ostatnio nie widać tej zależności, a złoty jest słaby. Kurs euro jest na poziomie z apogeum paniki covidowej.
Giełdowej euforii rynek walutowy przygląda się z boku, a ze szczególnym dystansem patrzy w kierunku złotego.
- Zwykle jest tak na rynkach walutowych, że nastawienie inwestorów do ryzyka ma wpływ na kursy walut w tym także na złotego, a więc jeśli są pozytywne oczekiwania dotyczące wzrostu gospodarczego i stopy zwroty z ryzykownych aktywów jak akcje, to wówczas waluty rynków wschodzących zazwyczaj zyskują, bo kapitał płynie na te rynki – mówi w rozmowie z MarketNews24 dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB. – Jednak ostatnio nie widać tej zależności, a złoty jest słaby. Kurs euro jest na poziomie z apogeum paniki covidowej.