Coraz mniejsze spożycie piwa. Branża spodziewa się dalszych spadków z powodu kolejnej podwyżki akcyzy

Zaledwie kilka dni po przyjęciu ustawy podnoszącej akcyzę od piwa o 10 proc. od nowego roku oraz o kolejne 28 proc. w ciągu następnych pięciu lat posłowie rozpoczęli prace nad kolejnym projektem zakładającym podwyżkę akcyzy od dosładzanych piw smakowych. Zdaniem przedstawicieli branży będzie to skutkować podwyżką cen piwa i dalszym spadkiem jego spożycia. A to przełoży się na kondycję nie tylko browarów i to głównie tych mniejszych, ale też rolników czy małych sklepów, które żyją ze sprzedaży piwa.
– W zeszłym roku byliśmy zaskoczeni przez pandemię, która spowodowała kilka procent ubytku w rynku. W tym roku, pomimo iż liczyliśmy na odbicie, spotkaliśmy się z jeszcze głębszym spadkiem. Mamy niższą sprzedaż niż w roku ubiegłym – spadek wynosi już przeszło 5 proc. w stosunku do 2020 roku. Spożycie piwa w Polsce jest na poziomach najniższych w ciągu ostatnich 10 lat: w ciągu trzech lat z rynku zniknęło ponad 3,5 mln hektolitrów piwa – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie. – Branża piwowarska w tym roku została zaskoczona nagłą podwyżką stawek akcyzy – o 10 proc. od 1 stycznia nowego roku i prawie 30 proc. przez kolejne pięć lat. Ledwie parlament ostatecznie zdecydował o tej podwyżce, już kilka dni później rozpoczynają się prace nad drugą w ciągu tego samego miesiąca podwyżką akcyzy, tym razem od piw smakowych dosładzanych.
Newseria Biznes