KNF: Wynik finansowy działających w Polsce banków uległ pogorszeniu

Na zyski i straty banków w najbliższym okresie będą miały wpływy trzy czynniki: wprowadzenie podatku bankowego, rozwiązanie problemu frankowiczów i wysokość opłat na rzecz Bankowego Funduszu Gwarancyjnego (BFG). Wydaje się, że wprowadzenie nowej daniny (podatku bankowego) jest już przesądzone, a coroczne rekordy rentowności sektora bankowego to przeszłość. Warto wspomnieć, że obawom bankowców towarzyszy ciche przyzwolenie społeczne dla wprowadzenia nowego podatku (świadczą o tym wyniki badań ankietowych wśród Polaków).

Wynik finansowy netto sektora bankowego w okresie styczeń-wrzesień 2015 wyniósł 11 423 mln zł (ponad 11,4 mld zł) i był o 1 548 mln zł, tj. o 11,9 proc. niższy niż w analogicznym okresie ub.r. - informuje KNF. Dane mogą niepokoić - pogorszenie wyników odnotowano w 455 podmiotach skupiających ponad 75 proc. aktywów całego sektora bankowego. Co więcej, 16 podmiotów wykazało stratę w łącznej wysokości 208 mln zł.

Powodem pogorszenia wyników działających w Polsce banków nie są rozdmuchane koszty działalności. Jak informuje KNF, powodem zadyszki sektora bankowego są gorsze wyniki odsetkowe (-2,3 mld zł). To efekt redukcji stóp procentowych Narodowego Banku Polskiego (NBP). W sumie przychody odsetkowe były niższe aż o ponad 5 mld zł w porównaniu z rokiem ubiegłym.

Warto także zwrócić uwagę na wzrost kosztów działalności sektora związany z większym obciążeniem na rzecz Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Wzrosły stawki opłat rocznej i ostrożnościowej. Co ważne, KNF sporządził swoją informację nie uwzględniając "świeżej" upadłości Spółdzielczego Banku Rzemiosła i Rolnictwa w Wołominie. Ta ostatnia obciąży wyniki sektora bankowego w IV kwartale br.

Z informacji KNF dowiadujemy się także o kontynuowaniu przez działające w Polsce banki optymalizacji zatrudnienia i sieci sprzedaży. W rezultacie doszło do zmniejszenia liczby zatrudnionych w sektorze bankowym (o 2,2 tys. osób) oraz sieci sprzedaży (o 409 placówek).

Polacy w większości przypadków rzetelnie spłacają kredyty. Statystyka może jednak zaniepokoić. Choć - jak podkreśla KNF - jakość portfela kredytowego pozostaje stabilna, w okresie styczeń-wrzesień 2015 odnotowano wzrost wartości kredytów zagrożonych (o 2,7 mld zł).

KNF informuje o znacznym przyroście stanu zagrożonych kredytów mieszkaniowych (o 1,4 mld zł, tj. o 13,0 proc.) oraz zwiększeniem ich udziału w portfelu (z 3,1 proc. na koniec ub.r. do 3,3 proc. na koniec września br.). Przyrost byłby wyższy, gdyby nie sprzedaż całych pakietów zagrożonych kredytów.

Podsumowując KNF stwierdziła m.in. "Utrzymujące się ożywienie polskiej gospodarki przekłada się na poprawę warunków działania sektora bankowego. Z drugiej strony, należy mieć na uwadze, że w otoczeniu zewnętrznym znajdują się czynniki ryzyka, które mogą wpływać niekorzystnie na polską gospodarkę, a w konsekwencji i sytuację sektora bankowego. Związane one są m.in. z niepewnością dotyczącą dalszego rozwoju koniunktury w strefie euro, kryzysem zadłużeniowym Grecji, normalizacją polityki pieniężnej przez FED, obniżeniem tempa wzrostu głównych gospodarek wschodzących, czy też trudnymi do przewidzenia konsekwencjami ewentualnej ponownej eskalacji konfliktu na Ukrainie".

Komisja widzi także zagrożenia o charakterze regulacyjnym związane m.in. z kwestią ewentualnego nałożenia na banki tzw. "podatku bankowego" oraz ustawowego "rozwiązania problemu gospodarstw domowych, które zaciągnęły kredyt mieszkaniowy w walutach obcych".

Jacek Świder