Putin zwiększy dostawy energii do Europy

- Informacje o kryzysie w stosunkach Rosji z Unią Europejską są "mocno przesadzone" - ocenił rano rosyjski pełnomocnik ds. UE Siergiej Jastrzembski.- Nasze stosunki rozwijają się całkiem nieźle - dodał.

Jastrzembski wypowiadał się na konferencji prasowej w Moskwie przed rozpoczynającym się w czwartek wieczorem szczytem UE-Rosja w Samarze nad Wołgą (17-18 bm.).

Według Jastrzembskiego, kwestia polskiego weta w sprawie nowego porozumienia Unii Europejskiej z Rosją "jest do rozwiązania".
- Jestem przekonany, że i ten problem uda się rozwiązać - oświadczył.

Jastrzembski zapowiedział, że na szczycie strona rosyjska będzie chciała także poruszyć amerykańskie plany rozmieszczenia w Europie elementów tarczy antyrakietowej oraz kwestie ochrony pomników pamięci w związku z niedawnym sporem na linii Tallin-Moskwa o pomnik żołnierzy radzieckich.
Zapowiedział też, że na szczyt nie przyjedzie szef unijnej dyplomacji Javier Solana.

Reklama

Rezultatem niedawnej wizyty prezydenta Rosji Władimira Putina w Kazachstanie i Turkmenistanie będzie zwiększenie dostaw surowców energetycznych do Europy - zapewnił rosyjski pełnomocnik ds.UE.
Wyniki podróży Putina do Azji Środkowej "to dobry sygnał dla państw Europy Zachodniej" - powiedział.

Jastrzembski powiedział, że Moskwa nie jest na razie gotowa do pełnego zniesienia embarga na dostawy polskiego mięsa.
Poinformował, że Moskwa częściowo wyszła naprzeciw Polsce i zezwoliła na wwóz rasowego bydła.

-Co do jakości tej produkcji nie mamy wątpliwości. Daliśmy jej zielone światło - powiedział Jastrzembski.
- Oczekiwano od nas całkowitego uchylenia embarga. Na to jeszcze nie jesteśmy gotowi - powiedział przedstawiciel prezydenta FR, wskazując, że "nie wszystkie zastrzeżenia Rosji zostały przyjęte i że nie tylko Rosja zauważa istnienie problemów na polskim rynku".

Przypomniał, że "Europejskie Stowarzyszenie Logistyczne przeprowadziło na prośbę strony polskiej kontrolę w magazynach i portach z polskimi produktami mięsnymi, w wyniku czego ujawniono, że w miejscach tych jest 20 proc. produktów mięsnych, które miały być wwiezione do Rosji, lecz nie były wyprodukowane w Polsce".

Stowarzyszenie, według Jastrzembskiego, miało też stwierdzić, że do Polski w pierwszym półroczu trafiło mięso niskiej jakości na dostawy do Rosji. Jastrzembski nie sprecyzował o półrocze którego roku chodzi.
- Obecnie "czarni" brokerzy fałszują dokumenty konkretnej produkcji - powiedział Jastrzembski.
Podkreślił, że Rosja jest gotowa do rozmów, gdy "produkcja będzie w pełni kontrolowana".

Nie ma problemów rusofobii w stosunkach Rosji z UE - zapewnił Jastrzembski. Zastrzegł, że problem ten dotyczy "tylko niektórych państw".
- To, o czym pisze się w niektórych krajach Unii Europejskiej, w szczególności zaś w Polsce, sprawia wrażenie że pozostające u władzy elity cierpią z powodu wirusa rusofobii; problem ten jednak nie dotyczy stosunków Rosji z całą UE, lecz pojedynczego przypadku - zaznaczył .

- Najwyraźniej w niektórych krajach UE rządzące elity nie są w stanie dorównać standardom ogólnoeuropejskiej kultury. Weszły one na scenę polityczną niedawno i wniosły ze sobą wszystkie kompleksy nie tylko do polityki lokalnej, lecz także usiłują wprowadzić je generalnie do stosunków UE z Rosją. Widzą to jednak nasi partnerzy z Unii Europejskiej. My także staramy się neutralizować te problemy.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Rosji | pełnomocnik | dostawy | Władimir Putin | dostawy energii | Moskwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »