Borys Budka ostrzega, chodzi o nowe przepisy. "Ewidentna luka prawna"
Ministerstwo Aktywów Państwowych po raz kolejny zwraca uwagę na - jak to określono - "ewidentną lukę prawną" w nowych przepisach dot. cen prądu w II połowie roku (i później). Szef resortu aktywów Borys Budka pisze o "ewidentnej luce prawnej" polegającej na braku uwzględnienia rekompensat, które powinny otrzymać energetyczne spółki dystrybucyjne. Przypomnijmy, w II połowie roku planuje się ustalenie maksymalnej ceny energii dla gospodarstw domowych na poziomie 500 zł za MWh i wprowadzenie tzw. bonu energetycznego dla mniej zamożnych. Zdaniem Borysa Budki, to "narzędzie nierynkowego obniżania cen energii".
Resort aktywów państwowych chce porozumienia w sprawie rekompensat dla sprzedawców energii, spółki mogą wystąpić z roszczeniami do Skarbu Państwa - napisał w opinii do projektu ustawy, szef resortu aktywów państwowych Borys Budka.
W ubiegłym tygodniu przedstawiono założenia ustawy o bonie energetycznym. Mają się w niej znaleźć przepisy, na mocy których w II połowie 2024 r. będzie obowiązywać maksymalna cena energii elektrycznej dla gospodarstw w wysokości 500 zł za MWh.
"Zauważyć należy, że brak uwzględnienia rekompensaty udzielonej przez sprzedawców energii kwoty obniżki stanowi ewidentną lukę prawną, która powoduje poniesienie straty przez sprzedawców energii i bez uregulowania systemu rekompensat spowoduje konieczność wystąpienia przez nich z roszczeniami do Skarbu Państwa po zakończeniu procesu udzielania obniżek, tj. po zakończeniu roku 2024" - napisał Borys Budka.
Minister Budka przekonuje, że obowiązek wypłaty rabatu odbiorcom energii został sprzedawcom tej energii narzucony regulacyjnie, jako kolejne narzędzie nierynkowego obniżania cen energii.
"Każde takie urzędowo nałożone zobowiązanie, które nie jest zbieżne z interesem sprzedawców energii, a realizuje zadanie publiczne, powinno być sprzedawcom rekompensowane. W opinii Ministerstwa Aktywów Państwowych obecne prace nad przedmiotowym projektem ustawy tj. procedowania na etapie Stałego Komitetu Rady Ministrów, są optymalnym czasem na wypracowanie wspólnego stanowiska i poczynienie uzgodnień przede wszystkim pomiędzy Ministerstwem Klimatu i Środowiska, jako właścicielem regulacji, Ministerstwem Finansów i Ministerstwem Aktywów Państwowych, w zakresie zwiększenia środków finansowych na wprowadzenie rekompensat za udzielenie obniżenia należności za energię elektryczną" - napisał Borys Budka.
Nie tylko sprawa rekompensat poróżniła resorty aktywów i klimatu. Problemem może okazać się proces ustalania nowych taryf.
"Sporządzanie wniosków taryfowych do końca 2025 dodatkowym ryzykiem dla spółek obrotu" - napisał w opinii do projektu ustawy, cytowany wcześniej szef resortu aktywów państwowych Borys Budka.
"W odniesieniu do sugestii wprowadzenia mechanizmu konta regulacyjnego należy podkreślić, że projekt ustawy przewiduje konieczność wystąpienia przez przedsiębiorstwa obrotu z wnioskami taryfowymi obejmującymi okres od 1 lipca 2024 r. do końca 2025 r. Należy wskazać, że przyspieszenie o pół roku sporządzenia wniosków taryfowych obejmujących rok 2025 spowoduje, że kalkulacja taryf odbywać się będzie w dużym stopniu w oparciu o prognozowane koszty - bez zabezpieczenia w postaci kontraktów zakupowych" - wyjaśnił Budka.
Minister przekonuje, że to przeniesienie na spółki obrotu dodatkowego, dużego ryzyka wynikającego choćby ze zmienności cen hurtowych na rynku energii.
"Biorąc pod uwagę dotychczasową praktykę braku akceptacji wniosków o zmianę taryfy w przypadku wzrostu kosztów energii w trakcie okresu obowiązywania taryfy, uzasadnione jest wprowadzenie przepisów dotyczących konta regulacyjnego jeszcze przed rozpoczęciem postępowań taryfowych" - apeluje Borys Budka.
***