Polak i jego finanse cz. 1.: Na co zwrócić uwagę przy płatnościach kartą za granicą?
Nikt nie lubi płacić za usługi, do których zdążył się już przyzwyczaić, że są darmowe. Nie lubimy oddawać bankom pieniędzy za prowadzenie konta lub wypłaty z bankomatów. Podczas wyjazdów zagranicznych, na wakacje lub urlop często zapominamy, że korzystanie z kart płatniczych może wiązać się z dodatkowymi opłatami. Zapominamy o prowizji, przewalutowaniu, korzystamy z niewłaściwej karty, co skutkuje obciążeniem naszego portfela.
W cyklu artykułów wskażemy na co zwrócić szczególną uwagę podczas wakacji za granicą, których przyzwyczajeń lepiej się wyzbyć, by ograniczyć dodatkowe koszty użycia kart płatniczych. Radzimy gdzie wymieniać pieniądze i na co uważać, by wyjazd był jedynie miłym wspomnieniem na lata.
Płatność kartą za paliwo, produkty spożywcze, bilety wstępu czy wypłata gotówki z bankomatu są czynnością popularną, z której statystyczny użytkownik plastikowego pieniądza często korzysta. Ma to oczywiście swoje plusy - nie trzeba nosić ze sobą gotówki, a transakcje przebiegają najczęściej szybko i bezproblemowo. W licznych przypadkach jak chociażby przy wynajmie samochodu, rezerwacji noclegu w hotelu lub biletu na samolot, użycie karty płatnicza jest wręcz preferowane.
Sprawa wyraźnie komplikuje się podczas wyjazdu za granicę. Używanie kart płatniczych, wydanych do rachunku złotowego z tą samą częstotliwością i w ten sam sposób jak na co dzień w kraju, jest działaniem, które skutkuje naliczaniem dodatkowych opłat przez bank.
Jedną z nich będzie koszt przewalutowania. Sama procedura jest bardzo prosta. Za zakupy płacimy w walucie lokalnej, obowiązującej w danym kraju, np. euro. Przewalutowanie w podobnej sytuacji będzie wiązać się z przeliczeniem euro na złote po kursie, który obowiązuje w dniu rozliczenia transakcji. Jednakże to jeszcze nie wszystko, gdyż część banków dodatkowo pobiera opłatę za wymianę.
Tym samym, gdybyśmy zapłacili za obiad kartą do rachunku w złotych, to obciążenie rachunku za posiłek będzie odpowiednio wyższe o koszty przewalutowania i prowizji.
- Płacąc za granicą kartą rozliczaną w złotych ponosimy koszt przewalutowania z waluty danego kraju i opłatę za przewalutowanie transakcji. Opłata ta naliczana jest od wartości transakcji wykonanej w walucie innej niż waluta posiadanego rachunku - dla Interii komentuje Marcin Data, dyrektor ds. Produktów Oszczędnościowych i Daily Banking w Credit Agricole.
Od blokady pieniędzy na koncie do ich zaksięgowania (czyli rozliczenia) może minąć parę dni, co wiąże się z ich końcowym przewalutowaniem po kursie księgowania środków. Możliwe, że będzie on jeszcze mniej korzystny niż w dniu transakcji, chociaż zmiany nie będą raczej zbyt wielkie.
- Dlatego na wakacje za granicą najkorzystniej będzie wyposażyć się w kartę rozliczaną w walucie kraju, w którym będziemy przebywać. Uniezależniamy się tym sposobem również od wahań kursu walutowego. Po powrocie do kraju niewykorzystane pieniądze w walucie mogą pozostać na rachunku, a także być przeniesione na oprocentowany rachunek czy lokatę terminową i ponownie wykorzystane podczas kolejnego wyjazdu - dopowiada Marcin Data z Credit Agricole.
Problem przewalutowania jest znacznie bardziej skomplikowany, jeśli przebywamy w kraju, w którym nie obowiązuje euro albo dolar. W podobnej sytuacji transakcja w walucie lokalnej najpierw zostanie przeliczona na euro bądź dolary a następnie na walutę polską. Należy pamiętać także, że spread, czyli w tym przypadku koszt wymiany dla mniej popularnych walut, może być wyjątkowo szeroki. Będzie to dodatkowa strata dla podróżujących.
Oprócz tego, przy wypłacie pieniędzy z bankomatów pobierana jest prowizja. Waha się ona od 2 do 5 procent, w zależności od banku, chociaż nie zapominajmy, że jest to także określona pewna stała kwota minimalna, czyli np. nie mniej niż 8 złotych, itd. W podobnej sytuacji warto wypłacić więcej pieniędzy jednorazowo, by nie narażać się wielokrotne na ponoszenie tej samej, stałej kwoty prowizji albo godzić się na każdorazowe oddawanie bankowi dodatkowej opłaty.
Niektóre banki ciągle oferują rachunki z bezpłatnym dostępem do bankomatów na całym świecie. Jeśli planujemy dłuższy pobyt poza granicami kraju, rozsądne może być zapoznanie się z ofertą danej instytucji finansowej.
Częściowym rozwiązaniem kwestii przewalutowania może być otwarcie w danym banku konta walutowego (więcej o kontach walutowych w kolejnych artykułach z cyklu).
- Dla wyjeżdżających za granicę korzystnym rozwiązaniem jest karta walutowa - płacąc za hotel lub realizując inne bieżące płatności w walucie rachunku, do którego wydana została karta np. euro, rachunek zostanie obciążany kwotą równą wartości transakcji bez dodatkowych opłat i prowizji - podkreśla Piotr Helbich, dyrektor Biura Kart i Płatności banku PKO BP.
Może się także zdarzyć, że właściciel bankomatu będzie pobierać dodatkową prowizję. O podobnym powinniśmy być informowani w trakcje realizacji wypłaty gotówki. Jest to jednak opłata niezależna od opłat bankowych.
Bartosz Bednarz