PKO BP będzie się odchudzać

Wyniki, jakie PKO BP osiągnął w pierwszym kwartale 2006 roku potwierdzają realność planu poprawy zysku netto w całym roku. Na koniec 2006 roku wskaźnik kosztów do dochodów będzie powyżej 60 proc., jednak koszty działania banku spadną - poinformował Andrzej Podsiadło, prezes PKO BP.

Wyniki, jakie PKO BP osiągnął w pierwszym  kwartale 2006 roku potwierdzają realność planu poprawy zysku netto  w całym roku. Na koniec 2006 roku wskaźnik kosztów do dochodów  będzie powyżej 60 proc., jednak koszty działania banku spadną -  poinformował Andrzej Podsiadło, prezes PKO BP.

"Wyniki, które mamy po pierwszych miesiącach potwierdzają, że nasze oczekiwania dotyczące wzrostu zysku netto są realne" - powiedział Podsiadło.

Bank planował wcześniej, że zysk netto, jaki osiągnie w 2006 roku, będzie wyższy, niż osiągnięty w 2005 roku. W 2005 roku zysk netto grupy wyniósł 1,7 mld zł i był o 15,2 proc. wyższy niż w 2004 roku.

PKO BP w strategii prognozuje na koniec 2008 roku ROE na poziomie około 20 proc., wskaźnik koszty do dochodów na poziomie 57 proc. Na koniec 2005 roku wskaźnik C/I wyniósł 62,6 proc. i zdaniem prezesa w 2006 roku utrzyma się on powyżej 60 proc.

Reklama

"W tym roku chcemy, by wskaźnik ten był na niższym poziomie niż w 2005 roku, ale pewnie będzie jeszcze powyżej 60 proc." - powiedział Podsiadło.

Zwolnienia

W strategii na lata 2006-2008 bank zapowiadał, że zamierza zwolnić do końca 2008 roku około 4,5 tysiąca osób. Prezes poinformował, że w 2006 roku redukcje będą przeprowadzane płynnie w trakcie całego roku i nie będą miały jednorazowego, dużego wpływu na wyniki któregoś z kwartałów.

"W tym roku chcemy zmniejszyć zatrudnienie o około 1,5 tysiąca osób. Chcemy to zrobić w miarę równomiernie w ciągu roku" - powiedział Podsiadło. W 2005 roku koszty działania banku wyniosły 3.216,2 mln zł i były o 1,3 proc. wyższe od poniesionych w 2004 roku. Koszty osobowe wyniosły 1.958,3 mln zł i były wyższe o 4,7 proc. Prezes poinformował, że w 2006 roku koszty osobowe banku nadal wzrosną, jednak ogólne koszty działania banku spadną.

"Średnie płace w banku są wyraźnie niższe niż w sektorze. Oszczędności, które się pojawiają w związku ze zwolnieniami, przeznaczamy na podwyżki dla pozostałych pracowników. To powoduje, że część kosztów płacowych minimalnie wzrasta co roku" - powiedział Podsiadło.

"Sądzę jednak, że od 2008 roku koszty płacowe powinny nam spadać. W tym roku koszty osobowe minimalnie wzrosną, jednak chcemy, by w 2006 roku koszty działania ogółem banku spadły" - dodał. Na koniec 2005 roku PKO BP zatrudniał 33,5 tysiąca osób.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: PKO BP SA | osobowe | wskaźnik | podsiadło | Netto
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »