Wiceprezes PKO BP zapowiada, że jego bank dogada się z frankowiczami
Ugody z klientami sfinansują akcjonariusze - pisze piątkowy "Fakt", odnosząc się do zapowiedzi wiceprezesa PKO BP, że jego bank dogada się z frankowiczami.
- Robimy wszystko, żeby na przełomie maja i czerwca rozpocząć masowe proponowanie klientom porozumień, które będą konwertowały ich kredyty frankowe na kredyty złotowe - mówi dziennikowi wiceprezes PKO BP Rafał Kozłowski.
Pytany przez gazetę, czy będzie to dotyczyć wszystkich klientów, Kozłowski zastrzegł, że jest to ścieżka przewidziana dla konsumentów, "więc jeśli ktoś zawarł umowę kredytu w ramach działalności gospodarczej, to nie będzie mógł z niej skorzystać".
- Będziemy też chcieli uniknąć skrajnych przypadków, gdy np. po ugodę zgłosi się ktoś doskonale zdający sobie sprawę z ryzyka kursowego, choćby pracownik sektora bankowego - wyjaśnił w rozmowie z "Faktem".
Kozłowski powiedział w rozmowie z dziennikiem, że jeśli klient zaciągał kredyt w 2008 r., "saldo do spłaty zostanie przeciętnie obniżone o ok. 44 proc.".
Na pytanie dziennika, skąd wiadomo, że operacja związana z frankowiczami będzie kosztować bank 6,7 mld zł, Kozłowski wskazał, że wynika to z "dość złożonego modelu, który na zlecenie PKO Banku Polskiego opracowała firma doradcza KPMG".
- Akcjonariusze podęli decyzję, by sfinansować to z kapitałów banku, czyli de facto z kieszeni akcjonariuszy - wyjaśnił gazecie Kozłowski. Pytany przez dziennik, dlaczego zgodzili się ponieść takie koszty, odpowiedział, że "każda ugoda jest lepsza niż proces sądowy". Dodał, że klient i bank zaoszczędzą na obsłudze prawnej.
Kozłowski pytany przez dziennik, ilu klientów skorzysta z rozwiązania wskazał, że w ankietach 70 proc. klientów frankowych banku wypowiedziało się, że chce zawrzeć z bankiem taką ugodę.
- Wciąż myślimy nad procedurami, by nie okazało się, że w tydzień przyjmiemy 70 tys. wniosków, którymi będziemy zajmować się potem przez kilka kwartałów - powiedział gazecie.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami