Droga ropa - PKP zyskuje
Firmy płaczą, gdy cena paliwa idzie w górę. Ale jest wyjątek - PKP. Z ich usług korzysta coraz więcej pasażerów.
Okazuje się, że oprócz rafinerii, które zarabiają na wyższej marży, na drogiej ropie korzystają też kolejarze. W ciągu pierwszych trzech miesięcy PKP Intercity i koleje aglomeracyjne (czyli trójmiejska Szybka Kolej Miejska - SKM i Warszawska Kolej Dojazdowa - WKD) miały ponad 400 tys. klientów więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Zdaniem PKP, to rosnące ceny paliw sprawiły, że podróżni odstawili samochody i wybrali inne środki transportu. Na wakacje przewoźnik przygotował szereg promocyjnych ofert, które mają przekonać podróżnych do wyboru PKP. Przewozy Regionalne, spółka finansowana przez samorządy wojewódzkie, starają się na tym polu nie ustępować Intercity. Przewoźnik przygotował na wakacje kilka promocji: obniżył ceny biletów do najatrakcyjniejszych miejsc w kraju. Liczy, że dzięki temu liczba pasażerów wzrośnie o 12-20 proc. Na razie jednak po pierwszym kwartale spadła o 13 proc.
"Przejazd koleją stał się szczególnie atrakcyjny finansowo na odległościach większych niż 300 km i przejazdach w obrębie aglomeracji. Od stycznia do marca PKP Intercity przewiozły o 400 tys. więcej osób niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Także koleje WKD i SKM miały o 20 tys. pasażerów więcej niż w tych samych miesiącach 2004 r." - mówi Michał Wrzosek, rzecznik PKP.
Podwyżki paliwa sprawiły, że PKP Intercity zanotowały w I kw. przychody o 14 mln zł wyższe niż rok wcześniej. Koleje aglomeracyjne zwiększyły swoje przychody prawie o 2 mln zł. Dzięki częstszemu podróżowaniu koleją w tym roku po raz pierwszy od 15 lat może zostać zahamowany spadek liczby osób korzystających z PKP.
Michał Wrzosek przyznaje, że droższa ropa to dla PKP także wyższe koszty. Spółka PKP Cargo, która utrzymuje wszystkie lokomotywy w grupie PKP, na zakup 170 mln litrów ropy wydała w 2004 r. 367 mln zł. W tym roku zapłaci o blisko 51 mln zł więcej. "Ale w ogólnym rozrachunku jesteśmy zadowoleni i droższa ropa nam się opłaca" - zapewnia Michał Wrzosek.
Katarzyna Kozińska