Unijne mikropożyczki dla firm ruszą w 2010 roku

Dopiero w przyszłym roku ruszą unijne mikrokredyty dla najmniejszych firm lub osób, które straciły pracę i chcą rozpocząć własną działalność gospodarczą. Jedna firma będzie mogła dostać do 25 tys. euro.

Dopiero w przyszłym roku ruszą unijne mikrokredyty dla najmniejszych firm lub osób, które straciły pracę i chcą rozpocząć własną działalność gospodarczą. Jedna firma będzie mogła dostać do 25 tys. euro.

W tym roku nie uda się uruchomić nowego instrumentu finansowego Komisji Europejskiej, który ma pomóc najmniejszym firmom w pozyskaniu kapitału na rozwój i przeciwdziałać rosnącemu w Unii Europejskiej bezrobociu. Mowa o zaproponowanych w maju mikropożyczkach dla osób, które straciły pracę i będą chciały założyć własną firmę. Na ten cel KE przeznaczyła 100 mln euro, a łącznie ze środkami Europejskiego Banku Inwestycyjnego do dyspozycji przedsiębiorców będzie 0,5 mld euro.

- Mikrokredyty zostaną uruchomione w 2010 roku - mówi Vladimir Spidla, unijny komisarz ds. zatrudnienia.

Dodaje, że pożyczki na razie są propozycją KE i muszą zostać zaakceptowane przez Radę UE oraz unijny parlament. Z tego powodu nie są znane wszystkie szczegóły, dotyczące warunków ich dystrybucji. Na przykład nie wiadomo, ile środków z 500 mln euro zostanie skierowanych do Polski. Komisarz sugeruje, że mikrokredyty mogą zostać podzielone nie między państwa członkowskie, ale między regiony, które będą wymagały wsparcia w walce z bezrobociem.

Z szacunków KE wynika, że środków UE i EBI starczy na udzielenie w ciągu najbliższych ośmiu lat 45 tys. pożyczek. Przedsiębiorcy będą musieli je spłacać. KE zastanawia się nad mechanizmami częściowego ich umorzenia lub obniżania oprocentowania. Środki na ten cel mają pochodzić z funduszy unijnych.

- Będzie to uzupełnienie instrumentu mikrokredytów i jego zastosowanie musi zostać przedyskutowane w państwach członkowskich - podkreśla Vladimir Spidla.

Mikropożyczki to jeden z elementów nowej unijnej strategii walki z narastającym w Europie bezrobociem. Według niej mają się one stać remedium na problemy z pozyskaniem kredytów bankowych przez małe firmy.

- Poziom ryzyka nie powinien przedsiębiorcom uniemożliwiać dostępu do pożyczek. Fryzjer, który stracił pracę i chce założyć własną firmę, albo kierowca ciężarówki, który chce przekwalifikować się na taksówkarza, muszą mieć zagwarantowany dostęp do kapitału - uważa Vladimir Spidla.

Mikrokredyty nie są pierwszą unijną inicjatywą, która ma pomóc firmom w finansowaniu inwestycji. Pod koniec ubiegłego roku KE zaproponowała przeznaczenie przez Europejski Bank Inwestycyjny 15 mld euro na preferencyjne kredyty dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw.

Mariusz Gawrychowski

Czy urlopy macierzyńskie i wychowawcze chronią przed zwolnieniem? Zobacz poradnik Gazety Prawnej.

Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »